Aktualizacja: 09.03.2017 17:43 Publikacja: 09.03.2017 17:11
Francuskie bistro na trwałe zapisało się w kulturze kulinarnej. Dziś bistronomia nad Sekwaną świętuje 25-lecie.
Foto: Shutterstock
Chodzi o tak zwaną bistronomię, czyli spolszczoną wersję czegoś, co Francuzi nazywają „bistronomie". Ten neologizm opisujący nowy trend powstał z połączenia dwóch słów: „bistrot" i „gastronomie".
Pierwsze to nazwa typowych dla Paryża małych lokali będących czymś pomiędzy restauracją a barem. Takie miejsca służyły do tego, aby wypić lampkę wina, a przy tym albo coś szybko przekąsić przy barze, albo zjeść niewyszukany obiad przy jednym z kilku stolików. Bistra, które narodziły się pod koniec XIX wieku, przez lata były w opozycji do klasycznej gastronomii kojarzonej z restauracjami. Aż do czasu, gdy narodziła się bistronomia.
Wystawa „1945. Nie koniec, nie początek” w Muzeum POLIN w Warszawie powstała na 80. rocznicę zakończenia II wojn...
Choć trudno w to uwierzyć, prace tych światowych sław oraz dzieła kilkudziesięciu innych współczesnych artystów...
Wielka majówka w Łazienkach Królewskich trwa do 4 maja. Wszystkie obiekty Łazienek można zwiedzać bezpłatnie. Cz...
Zabytkowe budynki są naszym kulturowym dziedzictwem. Dlatego są one objęte opieką konserwatorów, którzy dbają o...
Ministerstwo Kultury zawiesiło władze STOART, organizacji artystów-wykonawców, która w 2023 r. wypłaciła ponad 5...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas