Szwecja: Dziecko w przedszkolu ukarane za brak słowa "amen" po posiłku

W październiku do szwedzkiego Inspektoratu ds. Szkół (Skolinspektionen) trafiło doniesienie na prywatne, chrześcijańskie przedszkole, w którym 3-letnie dziecko zostało ukarane za to, że po skończonym posiłku nie powiedziało słowa "amen".

Aktualizacja: 02.12.2016 14:21 Publikacja: 02.12.2016 14:00

Szwecja: Dziecko w przedszkolu ukarane za brak słowa "amen" po posiłku

Foto: 123RF

Doniesienie na przedszkole było anonimowe. Jego autor twierdził, że w prywatnym przedszkolu, w którym zasadą jest, że po posiłku zmawia się modlitwę dziękczynną lub po prostu mówi się słowo "amen", jeden z 3-latków, który nie chciał powiedzieć "amen", nie mógł wstać od stołu aż do czwartej popołudniu, gdy przyszli po niego rodzice.

Autor donosu podkreślił, że kara była naruszeniem prawa dziecka do wolności wyzwania i stała w sprzeczności z prawem do równego traktowania dzieci w przedszkolu.

W rozmowie z thelocal.se przedstawiciel Skolinspektionen zaznaczył. że instytucja ta nie sprawuje nadzoru nad prywatnymi przedszkolami. Jego zdaniem sprawą powinna zająć się gmina, do której kompetencji należy nadzór nad edukacją w znajdujących się na jej terenie placówkach.

Przedstawiciele przedszkola zareagowali na doniesienia kierując list do lokalnej społeczności. Zapewnili w nim, że zostawianie dzieci przy stole za takie przewinienie nie jest powszechnie stosowaną praktyką a za incydent z trzylatkiem kilkukrotnie już przepraszali.

- To była jednorazowa sytuacja. Siedzieliśmy przy stole, a dziecko nie słuchało opiekunek. Dlatego zostało ukarane - miało zostać przy stole do czasu, aż zacznie reagować na polecenia. Ale dziecko zostało przy stole zbyt długo. Powinniśmy karę przerwać wcześniej - przynała dyrektorka przedszkola w rozmowie z dziennikiem "Folkbladet".

Gmina zapewniła, że sprawa jest skończona, a wyjaśnienia przedszkola uznaje za satysfakcjonujące. Władze przedszkola poproszono jednocześnie, by poinformować wszystkich opiekunów o incydencie i dołożyć wszelkich starań, by nie powtórzył się on w przeszłości.

Doniesienie na przedszkole było anonimowe. Jego autor twierdził, że w prywatnym przedszkolu, w którym zasadą jest, że po posiłku zmawia się modlitwę dziękczynną lub po prostu mówi się słowo "amen", jeden z 3-latków, który nie chciał powiedzieć "amen", nie mógł wstać od stołu aż do czwartej popołudniu, gdy przyszli po niego rodzice.

Autor donosu podkreślił, że kara była naruszeniem prawa dziecka do wolności wyzwania i stała w sprzeczności z prawem do równego traktowania dzieci w przedszkolu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Rosyjska wojna z książkami. „Propagowanie nietradycyjnych preferencji seksualnych”
Społeczeństwo
Wielka Brytania zwróci cztery włócznie potomkom rdzennych mieszkańców Australii
Społeczeństwo
Pomarańczowe niebo nad Grecją. "Pył może być niebezpieczny"
Społeczeństwo
Sąd pozwolił na eutanazję, choć prawo jej zakazuje. Pierwszy taki przypadek
Społeczeństwo
Hipopotam okazał się samicą. Przez lata ZOO myślało, że jest samcem