Czarnoskóry działacz został szefem grupy białych supremacjonistów, aby zniszczyć ją od wewnątrz

Czarnoskóry działacz na rzecz praw obywatelskich został nowym przywódcą białej grupy supremacjonistów i zapowiada, że zamierza zniszczyć tę organizację od środka.

Aktualizacja: 01.03.2019 22:00 Publikacja: 01.03.2019 21:30

Czarnoskóry działacz został szefem grupy białych supremacjonistów, aby zniszczyć ją od wewnątrz

Foto: thejamesstern.com/ materiały prasowe

54-letni James Hart Stern został mianowany przewodniczącym Ruchu Narodowo-Socjalistycznego (NSM), jednej z największych organizacji nacjonalistycznych. Już teraz wskazywane są podobieństwa jego historii do tej opowiedzianej przez reżysera Spike'a Lee w filmie "BlacKkKlansman". Oscarowy film opowiada prawdziwą historię czarnego policjanta, który infiltruje gałąź Ku Klux Klanu.

NSM jest jednym z wielu ekstremistycznych ugrupowań, które są oskarżane o przemoc w czasie słynnego skrajnie prawicowego wiecu w 2017 roku w Charlottesville, w czasie którego zginęła 32-letnia aktywistka Heather Heyer. Napastnik wjechał swoim samochodem w protestujących przeciwko demonstracjom Ku Klux Klanu i neonazistów.

Stern w styczniu zastąpi na stanowisku szefa organizacji Jeffa Schoepa, ale nie podano szczegółów wyjaśniających, w jaki sposób uzyskał tę posadę. Obecnie nowy szef zapowiada, że zamierza zniszczyć od środka tę organizację.

Matthew Heimbach, nacjonalista, który jest związany z NSM, powiedział, że członkowie organizacji ostatnio często nie zgadzali się z byłym liderem i sprzeciwiali się zmianom ideologicznym. Przyznał jednak przy tym, że nominacja Sterna prawdopodobnie oznacza koniec grupy w jej obecnej formie.

Członkowie NSM zwykli uczestniczyć w marszach w mundurach nazistowskich, ale Schoep próbował ostatnio zmienić organizację, pozbywając się jawnych nazistowskich symboli - piszą amerykańskie media.

Były lider przejął kontrolę nad grupą w 1994 roku w wieku 21 lat. Szacuje się, że organizacja ma około 40 aktywnych członków, ale przyciąga na swoje wiece znacznie większe tłumy.

54-letni James Hart Stern został mianowany przewodniczącym Ruchu Narodowo-Socjalistycznego (NSM), jednej z największych organizacji nacjonalistycznych. Już teraz wskazywane są podobieństwa jego historii do tej opowiedzianej przez reżysera Spike'a Lee w filmie "BlacKkKlansman". Oscarowy film opowiada prawdziwą historię czarnego policjanta, który infiltruje gałąź Ku Klux Klanu.

NSM jest jednym z wielu ekstremistycznych ugrupowań, które są oskarżane o przemoc w czasie słynnego skrajnie prawicowego wiecu w 2017 roku w Charlottesville, w czasie którego zginęła 32-letnia aktywistka Heather Heyer. Napastnik wjechał swoim samochodem w protestujących przeciwko demonstracjom Ku Klux Klanu i neonazistów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Alarmujący raport WHO: Połowa 13-latków w Anglii piła alkohol
Społeczeństwo
Rosyjska wojna z książkami. „Propagowanie nietradycyjnych preferencji seksualnych”
Społeczeństwo
Wielka Brytania zwróci cztery włócznie potomkom rdzennych mieszkańców Australii
Społeczeństwo
Pomarańczowe niebo nad Grecją. "Pył może być niebezpieczny"
Społeczeństwo
Sąd pozwolił na eutanazję, choć prawo jej zakazuje. Pierwszy taki przypadek