Ratownicy od kilku dni drążyli tunel, którym mieli się dostać do chłopca, który wpadł do głębokiej na blisko 100 metrów studni.

O 1:25 w nocy, w sobotę, zespoły ratunkowe dotarły do miejsca, w którym znajdował się chłopiec i znaleźli jego zwłoki - poinformował rzecznik władz Malagi, prowincji, w której znajduje się gmina Totalan.

Od momentu, gdy dwulatek wpadł do studni 13 stycznia, dziecko nie dawało znaków życia. Ratownicy od początku obawiali się, że studnia częściowo zawaliła się, przygniatając chłopca.

Dziecko wpadło do studni podczas spaceru z rodzicami.