Hiszpanie są w tej sprawie podzieleni - jedni zwracają uwagę na profanację symbolu narodowego, inni obawiają się o wolność słowa w tym kraju.
- Jako obywatel tego państwa jestem zaniepokojony tym, że przyprowadzamy klauna przed oblicze sądu, za to, że wykonuje on swoją pracę - powiedział dziennikarzom Dani Mateo po tym, jak pojawił się przed sędzią rozpatrującym jego sprawę w Madrycie.
- To bardzo mnie martwi, ze względu na obraz mojego kraju i mojej flagi, jaki to pokazuje - dodał.
Sprawę do sądu zgłosił związek policjantów, skarżąc program z 31 października i potępiając "afront wobec Hiszpanii i jej symboli".
W segmencie programu, emitowanego w satyrycznym show "El Intermedio", można było zobaczyć, jak Mateo kicha i wysmarkuje nos w hiszpańską flagę. Następnie ironicznie przeprasza, mówiąc, że nie chciał w ten sposób obrazić "Hiszpana, króla, czy Chińczyków, którzy sprzedają te szmaty".