Zgodnie z przepisami kobiety mogą być rekrutowane w rosyjskim wojsku tylko na część stanowisk. Mogą służyć np. jako kucharki, operatorki telekomunikacyjne, telegrafistki czy inżynierki technologii.

- Mamy listę stanowisk, w których kobiety mogą zastąpić mężczyzn. Te kobiety przyjechały i napisały raporty, że chcą służyć jako snajperki. To nie jest pozycja wymienna, to nie jest miejsce dla kobiet - powiedział Dmitrij Wiruchin, pełniący obowiązki szefa Departamentu Organizacji i Mobilizacji Federalnej Służby Wojsk Gwardii Narodowej.

W czasie II wojny światowej w armii sowieckiej służyło około 2 tysięcy snajperek. Wojnę przeżyło zaledwie 500 z nich. Najsłynniejsza radziecka snajperka, Ludmiła Pawliczenko, ma na koncie 309 potwierdzonych trafień.

Kobiety ponadto nie mogą prowadzić czołgu, ani pracować jako mechanik pojazdu opancerzonego.

Ponad 20 tys. kobiet jest obecnie zatrudnionych na kontraktach w rosyjskiej armii, a liczba chętnych do wstąpienia do wojska rzekomo wciąż rośnie.