Antychińska demonstracja na Tajwanie. "Jesteśmy suwerenni"

Tysiące zwolenników niepodległości Tajwanu zgromadziło się w Tajpej w sobotę, by wyrazić swoje niezadowolenie z postawy Chin wobec wyspy, którą Pekin uważa za "zbuntowaną prowincję" - informuje AP.

Aktualizacja: 20.10.2018 17:47 Publikacja: 20.10.2018 14:30

Antychińska demonstracja na Tajwanie. "Jesteśmy suwerenni"

Foto: AFP

Wkrótce po objęciu urzędu prezydenta Tajwanu przez Tsai Ing-wen Pekin zerwał kontakty z władzami Tajwanu i rozpoczął wywieranie coraz większej dyplomatycznej, ekonomicznej i wojskowej presji na Tajwan, aby zmusić Tsai Ing Wen do zaakceptowania stanowiska Chin, które uważają Tajwan za część Państwa Środka.

- Chcę głośno powiedzieć "nie" Chinom - mówił jeden z uczestników sobotniej demonstracji, 43-letni Ping Chen-wen. - Nie zgadzam się z retoryką Chin. Jesteśmy suwerenni, a Tajwan jest państwem - dodał.

Inny z demonstrantów, Kuo Jun-min, 85-letni pastor Kościoła Prezbiteriańskiego i profesor hebraistyki powiedział, że zwolennicy zjednoczenia się Tajwanu z Chinami powinni przenieść się do Chin, jeśli uważają je za lepsze miejsce do życia.

- Musimy być prawdziwymi Tajwańczykami, nie fałszywymi Chińczykami - mówił Kuo. - Nie ma sensu być Chińczykiem. Ci, którzy są za zjednoczeniem, wciąż mieszkają na Tajwanie. Jeśli Chiny są takie dobre, czemu nie przeprowadzą się do Chin? - pytał.

10 października, w dzień tajwańskiego święta narodowego (upamiętnia powstanie Republiki Chińskiej w 1911 roku - Tajwan uważa się za sukcesora Republiki) prezydent Tajwanu zaapelowała do Chin, aby te "nie były źródłem konfliktu" i zobowiązała się do wzmocnienia potencjału obronnego Tajwanu wobec gróźb militarnych ze strony Chin. Tsai powiedziała, że najlepszą obroną Tajwanu jest "uczynienie go niezbędnym i niezastępowalnym dla świata" przy zachowaniu niekonfrontacyjnego nastawienia wobec Chin.

Wkrótce po objęciu urzędu prezydenta Tajwanu przez Tsai Ing-wen Pekin zerwał kontakty z władzami Tajwanu i rozpoczął wywieranie coraz większej dyplomatycznej, ekonomicznej i wojskowej presji na Tajwan, aby zmusić Tsai Ing Wen do zaakceptowania stanowiska Chin, które uważają Tajwan za część Państwa Środka.

- Chcę głośno powiedzieć "nie" Chinom - mówił jeden z uczestników sobotniej demonstracji, 43-letni Ping Chen-wen. - Nie zgadzam się z retoryką Chin. Jesteśmy suwerenni, a Tajwan jest państwem - dodał.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Alarmujący raport WHO: Połowa 13-latków w Anglii piła alkohol
Społeczeństwo
Rosyjska wojna z książkami. „Propagowanie nietradycyjnych preferencji seksualnych”
Społeczeństwo
Wielka Brytania zwróci cztery włócznie potomkom rdzennych mieszkańców Australii
Społeczeństwo
Pomarańczowe niebo nad Grecją. "Pył może być niebezpieczny"
Społeczeństwo
Sąd pozwolił na eutanazję, choć prawo jej zakazuje. Pierwszy taki przypadek