Protestująca kobieta przez prawie dwie godziny przechadzała się po podstawie Statuy Wolności. Gdy negocjacje prowadzone przez funkcjonariuszy policji nie przyniosły skutku, kobieta została sprowadzona na ziemię.
Protestująca domagała się uwolnienia dzieci imigrantów, które przetrzymywane są w specjalnie przygotowanych ośrodkach.
Kobieta jest związana z grupą "Rise and Resist". Członkowie grupy rozwiesili wcześniej transparent wokół Statuy Wolności, jednak zachowanie jednej z uczestniczek protestu nie było zaplanowane.
Miejsce protestu nie było przypadkowe. Zdaniem uczestników, Lady Liberty płacze nad niekonstytucyjnymi działaniami federalnej agencji imigracyjno-celnej pod rządami Donalda Trumpa.
Policjanci aresztowali siedmiu uczestników protestu.