Miejsce, w którym odbędzie się impreza, ma być podzielone na trzy części. Największa - zajmująca ok. 80 proc. całości powierzchni - ma być dostępna tylko dla czarnoskórych kobiet. Do kolejnej strefy mają być wpuszczani tylko czarnoskórzy. Trzecią część powierzchni przewidziano dla osób wszystkich ras.
Hidalgo napisała na Twitterze, że ma prawo "ścigać organizatorów (festiwalu - red.) za dyskryminację".
Imprezę potępili też przedstawiciele niektórych organizacji walczących z rasizmem. Przedstawiciele SOS Racisme określili festiwal mianem "abominacji" i ocenili, że organizatorzy "pławią się w separacji etnicznej". Z kolei Międzynarodowa Liga przeciwko Rasizmowi i Antysemtizymowi (Licra) stwierdziła, że Rosa Parks (afroamerykańska działaczka na rzecz praw człowieka) "przewraca się w grobie".
Z kolei kierownictwo lokalnego oddziału Frontu Narodowego zażądało od Hidalgo wyjaśnień odnośnie tej "rażąco rasistowskiej" imprezy.