Program naprawy największej, blisko 100-tysięcznej formacji mundurowej opracowali policyjni związkowcy. Również po to, by wykluczyć takie tragedie jak rok temu we Wrocławiu, gdzie funkcjonariusz „uspokajał" paralizatorem Igora Stachowiaka, nawet gdy ten skuty kajdankami leżał na podłodze.
Przygotowany przez Zarząd Główny NSZZ Policjantów program wskazuje dziewięć elementów do zmian.
– To opinia całego środowiska, wzbogacona o własne doświadczenia i dobre wzorce z innych krajów – mówi „Rzeczpospolitej" Rafał Jankowski, szef policyjnego związku.
Program naprawczy lada dzień trafi do ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Błaszczaka. Jego autorzy mają nadzieję na spotkanie w tej sprawie z ministrem.
„System kształcenia policjantów jest najkrótszy w Europie" – alarmują związkowcy. To mało kosztuje, ale z perspektywy interesu społecznego można go uznać za „ewidentne nieporozumienie".