Reklama
Rozwiń

DNA na znaczkach pocztowych doprowadziło do zamieszanego w donosy

Funkcjonariusz z tajnego wydziału komendy stołecznej z zarzutami za fałszywe donosy, które miały niszczyć m.in. jego szefa.

Publikacja: 29.03.2021 21:00

DNA na znaczkach pocztowych doprowadziło do zamieszanego w donosy

Foto: Claudio Divizia - stock.adobe.com

Przełom w spektakularnym śledztwie i pierwszy podejrzany o udział w kolportażu nieprawdziwych anonimów, jakie trzy lata temu wstrząsnęły stołeczną policją. Masowo rozsyłano je do różnych instytucji, by za ich pomocą zdyskredytować niewygodne osoby, usunąć je lub zablokować ich awanse. Jak się okazuje, miał w tym brać udział Adam M., policjant z wydziału techniki operacyjnej (WTO) komendy stołecznej. Właśnie usłyszał zarzuty – dowiedziała się „Rzeczpospolita". To jego DNA miała zawierać ślina, którą przyklejono znaczki pocztowe na kopertach z donosami.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Służby
Tomasz Siemoniak na granicy z Litwą. Postawił Niemcom warunek
Służby
Przerzut migrantów: szlak wiedzie teraz przez Białoruś i Litwę
Służby
Donald Tusk: Od 7 lipca wracają kontrole graniczne na granicy z Niemcami i Litwą
Służby
Straż Graniczna komentuje głośne nagranie. „To nie migranci, lecz funkcjonariusze”
Służby
„Inkwizycyjna” komisja śledcza ds. Pegasusa – posłowie chcą ekstra uprawnień