Jak wynika z wpisu Sojuszu Lewicy Demokratycznej na Twitterze, Monika Jaruzelska i Janusz Zemke ogłosili dziś powołanie Centrum Monitorowania Skutków Ustawy Degradacyjnej.
Do współpracy zaproszeni zostali wszyscy ci, którzy zostali skrzywdzeni przez tę ustawę oraz wszyscy, którzy chcą im pomóc.
Inicjatorzy akcji zamierzają otoczyć poszkodowanych opieką prawną, nagłaśniać decyzje ministerstwa spraw wewnętrznych Mariusza Błaszczaka i prezydenta Andrzeja Dudy w tej kwestii, prowadzić spis osób poszkodowanych.
Jak mówił podczas konferencji lider SLD Włodzimierz Czarzasty, degradacja może następować tylko i wyłącznie w drodze postępowania sądowego, nie poprzez decyzje urzędników państwowych, nawet najwyższego szczebla.
- Jeśli dopuścimy do tego typu degradacji, to co władza - degradowany bezie inny - mówił Czarzasty. Podkreślił też, że ustawa nie przewiduje drogi odwoławczej do sądów, z wyjątkiem sądów administracyjnych, a ci, którzy zostaną zdegradowani z mocy ustawy, nie mają żadnej drogi odwoławczej. - Mówię tu o osobach związanych z WRON, żyje siedem osób - zauważył lider SLD.