Źródła zatrucia policjantów szuka już sanepid. Skutki zatrucia odczuwa 58 funkcjonariuszy - a więc wszyscy członkowie oddziału prewencji ze Szczecina, którzy udawali się do Brzegów.

Rzecznik Komendanta Głównego Policji inspektor Mariusz Ciarka zapewnia tvn24.pl, że zatrucie jest niegroźne. Policja sprawdza właśnie, czy odpowiedzialności nie ponosi firma odpowiedzialna za przygotowanie jedzenia dla policjantów.

Policja zapewnia, że dołożyła wszystkich starań, aby żywność trafiająca do policjantów pochodziła z pewnego źródła. - Korzystamy z usług, które świadczą nam firmy zewnętrzne. W każdym miejscu zakwaterowania i wyżywienia naszych funkcjonariuszy była komisja złożona z przedstawicieli sanepidu i związków zawodowych - podkreślił inspektor Ciarka.