Rzepliński odpowiada Piotrowiczowi

Prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński wydał oświadczenie, w którym odpowiada na słowa posła Stanisława Piotrowicza, jakie padły w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".

Aktualizacja: 01.10.2016 07:22 Publikacja: 30.09.2016 19:11

Prof. Andrzej Rzepliński

Prof. Andrzej Rzepliński

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Przypomnijmy, iż w dzisiejszym wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" ("Rzepliński przestał być sędzią") poseł Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Piotrowicz stwierdził m.in., iż jeżeli zostanie stwierdzone, że prezes TK przekroczył swoje uprawnienia, może mu grozić postawienie zarzutu.

Oto pełna treść oświadczania, jakie prezes TK Andrzej Rzepliński przesłał Polskiej Agencji Prasowej.

W związku z nieprawdziwymi informacjami pojawiającymi się w niektórych mediach, a także ze znieważającymi wypowiedziami Pana Posła Stanisława Piotrowicza, zawartymi w wywiadzie opublikowanym w dzisiejszej "Rzeczpospolitej", oświadczam:

Nieprawdą jest, że zabiegałem w jakiejkolwiek instytucji Unii Europejskiej, albo w Radzie Europy, o interwencję w sprawie Trybunału Konstytucyjnego.

Prawdą jest, że dwukrotnie spotkałem się z delegatami Komisji Weneckiej – organu Rady Europy. W każdym jednak wypadku program wizyty, zainicjowanej przez rząd RP, ustalany był przez stronę rządową.

Prawdą jest również, że dwukrotnie spotkałem się z pierwszym wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej Panem Fransem Timmermansem, jednak żadne z tych spotkań nie odbyło się z mojej inicjatywy i oba zostały zorganizowane przez Komisję Europejską, działającą w ramach traktatowych postanowień Unii Europejskiej.

Nieprawdą jest, że zabiegałem o pomoc Prezesa austriackiego Trybunału Konstytucyjnego – Pana Prof. Gerharta Holzingera.

Prawdą jest natomiast:

- po pierwsze, że w grudniu 2015 r. zadzwonił On do mnie i – w imieniu własnym oraz Prezesa niemieckiego Federalnego Trybunału Konstytucyjnego, Prof. Andreasa Voßkuhle – zaoferował wsparcie i pomoc. Zapewnił, że obaj przeprowadzili rozmowy z Prezydentami Ich krajów, już wówczas zaniepokojonymi sytuacją Trybunału Konstytucyjnego w Polsce. Odpowiedziałem wówczas, że Trybunał Konstytucyjny ma dość siły wewnętrznej, by obronić swą odrębność i niezależność;

- po drugie, że na przełomie 2015 i 2016 r. współzapraszałem Pana Prezesa Gerharta Holzingera do udziału w - zaplanowanej w marcu 2015 r. przez Krajową Radę Sądownictwa - konferencji (organizowanej w ramach Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa - ENCJ): "Granice niezawisłości sędziów i niezależności sądów?". Odbyła się ona w dniach 18-19 stycznia 2016 r. i wzięli w niej udział sędziowie polscy oraz wybitni eksperci europejscy.

Prawdą jest, że nasz Trybunał Konstytucyjny ma nieustające wsparcie sądów konstytucyjnych i sądów najwyższych państw Europy Zachodniej i Ameryki Północnej. Nie zabiegam o to wsparcie. Zabiegają o nie ci, którzy próbują dokonać demontażu demokracji konstytucyjnej w Polsce.

Prawdą jest, że w sierpniu 2014 r. rozpoczęliśmy prace przygotowawcze do zorganizowania konferencji "Sądy konstytucyjne – między ochroną wolności a bezpieczeństwa", która miała się odbyć w dniach 19-20 maja 2016 r., w przededniu trzydziestej rocznicy wydania przez Trybunał Konstytucyjny pierwszego orzeczenia. Na konferencję tę zaprosiłem – na przełomie lipca i sierpnia 2015 r. - prezesów 44 sądów konstytucyjnych państw Unii Europejskiej i sądów europejskich; przyjęli oni zaproszenia. Po pozbawieniu Trybunału Konstytucyjnego środków na jej organizację przez Sejm RP, musiałem w lutym tego roku poinformować wszystkich zaproszonych gości, że z powodów finansowych konferencja ta nie odbędzie się.

Prawdą jest, że w połowie kwietnia 2016 r. podjąłem inicjatywę organizacji konferencji Trybunał Konstytucyjny na straży wartości konstytucyjnych, poświęconej trzydziestoletniemu dorobkowi Trybunału Konstytucyjnego w obronie wartości właściwych demokracjom konstytucyjnym państw Europy Zachodniej i Ameryki Północnej. O inicjatywie tej dowiedział się Pan Prezydent Paweł Adamowicz i zaoferował gościnę. Zgodziliśmy się, że konferencja odbędzie się 17 października 2016 r. – w rocznicę wejścia w życie Konstytucji RP uchwalonej przez Zgromadzenie Narodowe 2 kwietnia 1997 r. i zatwierdzonej w referendum powszechnym przez Naród. Dziękuję Gdańskowi – Miastu Wolności i osobiście Panu Prezydentowi Pawłowi Adamowiczowi za udzielenie tej gościny.

Polecam Panu Posłowi Stanisławowi Piotrowiczowi lekturę składu Komitetu Honorowego oraz programu konferencji i zapraszam do udziału w niej, zapewniając, że zostanie przyjęty z należnym szacunkiem, a Jego obecność da nam obu okazję do rozmowy.

Nieprawdą jest, że jestem politykiem, że prowadzę działalność polityczną, albo że chciałbym ją prowadzić w przyszłości.

Prawdą jest, że odwołując się do roty złożonego ślubowania sędziowskiego – „stania na straży Konstytucji" – stoję na straży odrębności i niezależności Trybunału Konstytucyjnego (art. 173 Konstytucji).

Prawdą jest też, że wypełniając ten obowiązek nie zgadzam się na działania mające na celu demontaż demokracji konstytucyjnej w Polsce.

Nieprawdą jest hejterskie twierdzenie, że jako „cierpiętnik" oczekuję uwięzienia.

Prawdą jest, że zostały wszczęte dwa śledztwa (w Warszawie i Katowicach). Są one nieudolnym przejawem aroganckiego łamania Konstytucji wobec sędziego i Prezesa TK, który w obliczu kolejnych niezgodnych z Konstytucją aktów ustawodawcy wymierzonych w odrębność i niezależność Trybunału Konstytucyjnego – organu strzegącego hierarchicznej zgodności norm w polskim systemie prawnym, będącej podstawą zaufania obywateli do prawa – ma obowiązek wykonywać wyroki Trybunału Konstytucyjnego, potwierdzające niekonstytucyjność aktów normatywnych, których ważnym współautorem był Pan Poseł Stanisław Piotrowicz.

Prawdą jest, że współdziałam z sędziami polskimi w obronie odrębności i niezależności sądów w Polsce, w tym podlegającego obecnie wyraźnej presji Sądu Najwyższego.

Prawdą jest również, że Trybunał Konstytucyjny ma zdecydowane poparcie polskich sędziów i sądów.

Prawdą jest także, że sympatyzuję z tworzonym w środowisku sędziowskim programem reformy sądownictwa, w tym procedur sądowych, mającej na celu usprawnienie postępowań w 15 milionach spraw wpływających corocznie do polskich sądów.

Przypomnijmy, iż w dzisiejszym wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" ("Rzepliński przestał być sędzią") poseł Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Piotrowicz stwierdził m.in., iż jeżeli zostanie stwierdzone, że prezes TK przekroczył swoje uprawnienia, może mu grozić postawienie zarzutu.

Oto pełna treść oświadczania, jakie prezes TK Andrzej Rzepliński przesłał Polskiej Agencji Prasowej.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona