Do odpowiedzi Marka Skwarcowa dotarł TVN24.
Przypomnijmy, pod listem do dyrektora OBWE podpisało się 1278 sędziów z całej Polski. Domagali się w nim, by OBWE objęła monitoringiem korespondencyjne wybory na prezydenta w maju i wysłała na nie swoich obserwatorów. W liście podkreślali, że z powodu epidemii wielu Polaków nie będzie mogło wziąć udziału w takich wyborach.
Apel sędziów zwrócił uwagę zastępcy rzecznika dyscyplinarnego sędziów Przemysława Radzika, który chce ścigać jego sygnatariuszy. W piśmie z 3 sierpnia adresowanym do zastępców rzecznika dyscyplinarnego przy sądach apelacyjnych i okręgowych, rzecznik Radzik pyta, czy podjęli oni „czynności wyjaśniające w kierunku popełnienia przez każdego z sędziów-sygnatariuszy pisma (listu do OBWE) przewinień dyscyplinarnych z art. 107 § 1 pkt 3 i 4 ustawy z 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych, polegającego na naruszeniu art. 178 ust. 3 konstytucji poprzez prowadzenie działalności publicznej niedającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów (...)". Odpowiedzi oczekiwał do 1 września.
Część sędziów dostała już od miejscowych rzeczników wezwania do złożenia wyjaśnień, m.in. 31 sędziów z Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim i podległych mu sądów rejonowych.
Tymczasem zastępca rzecznika dyscyplinarnego w Sądzie Okręgowym w Gdańsku Marek Skwarcow wysłał do Przemysława Radzika odpowiedź następującej treści: