Portal wyjaśnia, że chodzi o czyn z artykułu 231 paragraf 1 kodeksu karnego, który mówi o przekroczeniu uprawnień i niedopełnieniu obowiązków służbowych. To tzw. przestępstwo urzędnicze, za które grozi do trzech lat więzienia. Zawiadomienie zostało złożone do Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście – Północ.

Przypomnijmy, iż w maju Sąd Okręgowy w Olsztynie udzielił zabezpieczenia roszczenia Pawła Juszczyszyna, wstrzymując tym samym skuteczność oraz wykonalność uchwały o zawieszeniu sędziego w czynnościach służbowych oraz obniżeniu jego wynagrodzenia.

Pod koniec kwietnia do I Wydziału Cywilnego Sądu Okręgowego w Olsztynie wpłynął wniosek o wydanie zabezpieczenia roszczenia sędziego Pawła Juszczyszyna przed wytoczeniem powództwa. To roszczenie ma dotyczyć po pierwsze – ustalenia, że uchwała Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego z 4 lutego 2020 r. nie jest orzeczeniem Sądu Najwyższego. Chodzi o uchwałę podjętą w przedmiocie zawieszenia sędziego Juszczyszyna w czynnościach służbowych oraz obniżenia jego wynagrodzenia o 40 proc. na czas trwania zawieszenia. Po drugie – zaniechania naruszania dobrego imienia i godności Pawła Juszczyszyna i w tym celu nakazanie obowiązanemu (zdaniem sędziego są to reprezentujący Skarb Państwa Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego oraz Prezes Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego) usunięcia tej uchwały ze strony internetowej Sądu Najwyższego.

Sąd Okręgowy w Olsztynie w I Wydziale Cywilnym 10 maja 2021 r., w powiększonym – trzyosobowym składzie stwierdził, że jednostką reprezentującą Skarb Państwa w tej sprawie jest Sąd Najwyższy w Warszawie. Niemniej jednak SO udzielił zabezpieczenia roszczenia, tym samym wstrzymując skuteczność i wykonalność uchwały Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego na czas trwania postępowania zainicjowanego pozwem złożonym przez sędziego. Ponadto, sąd nakazał opatrzenie uchwały, opublikowanej na stronie internetowej SN, informacją, że jej skuteczność i wykonalność zostały wstrzymane na czas trwania postępowania.

W reakcji na to orzeczenie na stronie Sądu Najwyższego opublikowano oświadczenie Pierwszego Prezesa SN, dr hab. Małgorzaty Manowskiej. Napisano w nim, że „Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego nie ma prawa, legalnej możliwości, ani zamiaru ingerowania w treść orzeczeń Sądu Najwyższego opatrując pierwszą stronę ich treści jakimikolwiek informacjami lub dopiskami".