Przed sądem stanął kibic, Sławomir Żukowski, który w drodze na mecz piłki nożnej wyrzucił na chodnik łupinę po pestce słonecznika.
Czyn ten zauważył policjant, który poinformował kibica, że należy się za niego mandat w wysokości 250 zł.
Żukowski odmówił uznawszy, że wysokość mandatu jest nieadekwatna do czynu. Zaproponował, że po sobie posprząta, ale na to z kolei nie zgodził się policjant.
W efekcie Żukowski stanął przed sądem oskarżony o zaśmiecanie miasta. Został uznany za winnego, ale sąd uznał, że kara powinna być niższa - 100 zł.
Żukowski od wyroku się odwołał, argumentując, że winnym zaśmiecania przez wyrzucenie jednej łupiny słonecznika się nie czuje, zaś chodnik, na którym do zdarzenia doszło, jest zarośnięty i zaniedbany. Dodawał też, że zgodnie z tym tokiem myślenia winne może okazać się dziecko, które jedząc kebab upuści skrawki mięsa czy sałaty.