Niemałe poruszenie pośród widzów jednego z telewizyjnych programów rozrywkowych wywołało zdyskwalifikowanie uczestnika, gdy stało się jasne, iż przed kilkoma laty został skazany za popełnienie przestępstwa polegającego na uprawianiu seksu z nastolatką. Jeśli wierzyć publicznym (choć amerykańskim) rejestrom i doniesieniom prasowym na ten temat, sprawcy wymierzono karę pozbawienia wolności z jednoczesnym zawieszeniem jej wykonania na okres próby, w czasie której dopuścił się innego przestępstwa.
Rzecz jasna, branie udziału w telewizyjnych programach przez osoby, których życiowe drogi zawiodły przed oblicze sądu, nie jest sprzeczne z prawem. Media jednak, dysponując informacjami o pewnego rodzaju nieprawidłowościach, powinny rozważyć, jeśli nie w imię dobrego smaku to własnej renomy, czy promowanie sprawców przestępstw o charakterze seksualnym jest działaniem słusznym. Niezależnie jednak od tego, analizując komentarze w szczególności internautów, mogę powiedzi...
Dostęp do najważniejszych treści z sekcji: Wydarzenia, Ekonomia, Prawo, Plus Minus; w tym ekskluzywnych tekstów publikowanych wyłącznie na rp.pl.
Dostęp do treści rp.pl - pakiet podstawowy nie zawiera wydania elektronicznego „Rzeczpospolitej”, archiwum tekstów, treści pochodzących z tygodników prawnych, aplikacji mobilnej i dodatków dla prenumeratorów.