Przez długie lata, za sprawą społecznych uwarunkowań oraz wynikającego z nich orzecznictwa sądów rodzinnych, ugruntowało się przekonanie, że w konflikcie rodziców to matka jest osobą skłonną do poświęceń, jedyną zainteresowaną sprawowaniem nad dzieckiem codziennej opieki oraz wiodącym rodzicem, zaś ojciec to ten, który wraz z rozpadem więzi z dotychczasową partnerką lub żoną traci zainteresowanie pociechą. Ogranicza się, w najlepszym wypadku, do sporadycznych z nią spotkań i partycypowania w kosztach utrzymania, lecz w większym stopniu na zasadzie jałmużny niźli regularnych wpłat.