Po umorzeniu dochodzenia przeciwko Assange'owi w sprawie o gwałt

Szwedzka prokuratura umorzyła dochodzenie przeciw australijskiemu aktywiście internetowemu Julianowi Assange'owi. Nie oznacza to jednak końca kłopotów założyciela demaskatorskiego portalu WikiLeaks.

Aktualizacja: 04.06.2017 13:53 Publikacja: 04.06.2017 00:01

Po umorzeniu dochodzenia przeciwko Assange'owi w sprawie o gwałt

Foto: AFP

Umorzenie opiera się na tym, że „wszystkie możliwości poczynienia postępów w dochodzeniu zostały wyczerpane". Prokuratura wycofuje też europejski nakaz aresztowania.

Niewiele osób jest zdziwionych decyzją prokuratury. Należy do nich Massi Fritz, adwokatka jednej z kobiet, która oskarżyła Assange'a o gwałt i uważa umorzenie za bulwersujące. Jej zdaniem to skandal, że podejrzany gwałciciel może uniknąć sprawiedliwości i procesu w sądzie. Dla ofiary proces jest bardzo ważny, podobnie jak możliwość zadośćuczynienia – tłumaczy Fritz. Mówi, że jej klientka jest zszokowana i żadne umorzenia na świecie nie zmienią tego, że Assange naraził ją na gwałt.

Dziwi natomiast skandalicznie długi czas, jaki upłynął od skierowania podejrzeń przeciw założycielowi WikiLeaks. Prawie siedem lat. W tym okresie zarzuty o inne przestępstwa seksualne, molestowanie i zmuszanie doczekały się przedawnienia.

Decyzja prokurator Marianne Ny przyszła pół roku po przesłuchaniu Assange'a w ambasadzie Ekwadoru w Londynie, gdzie Australijczyk otrzymał azyl. Assange nie chciał przyjechać do Szwecji, by wysłuchać przedstawionych mu zarzutów przestępstwa, ponieważ obawiał się ekstradycji do Stanów Zjednoczonych.

Proces, który ruszył w 2010 r. po pobycie Assange'a w Szwecji, stracił na znaczeniu po zgodzie na przesłuchanie za granicą. Wiadomo tylko, że prokuratura miała słabe dowody i informacje przekazane przez Assange'a w czasie konfrontacji w ambasadzie nie przyczyniły się do wzmocnienia podejrzeń przeciw niemu.

Proces budzi dezaprobatę Stowarzyszenia Szwedzkich Adwokatów. Przewodniczący organizacji Bengt Ivarsson uważa, że, „sposób prowadzenia dochodzenia nie jest żadnym osiągnięciem dla szwedzkiego aparatu sprawiedliwości". Marianne Ny, która prowadziła dochodzenie wstępne, powinna była dopilnować, by Assange'a przesłuchano wcześniej. Na dosyć wczesnym etapie śledztwa stało się jasne, że Assange nie zamierza dać się przesłuchać w Szwecji. Przeciągnięty proces dotknął nie tylko jego, ale także ofiarę – argumentował Ivarsson.

Ivarsson podkreślał też, że osoba reprezentująca władze ponosi odpowiedzialność za to, by dochodzenie posuwało się do przodu, a tak się nie działo.

Szwedzki adwokat Assange'a Per E Samuelson twierdzi, że umorzenie dochodzenia podyktowane jest tym, że prokuratorzy nie mają szansy na wyrok, który uznałby Australijczyka za winnego. Assange uważa oczywiście, że decyzja prokuratury to jego wielki triumf i oddycha z ulgą, że męka się skończyła. Tymczasem entuzjazm celebryty i jego adwokatów studzi Marianne Ny. Gdyby bowiem Assange – wbrew logice – wrócił do Szwecji przed 2020 r., czyli zanim podejrzenie o gwałt zostanie przedawnione, mogłoby dojść do wszczęcia dochodzenia na nowo. Poza tym umorzenie nie oznacza ani stwierdzenia winy, ani uniewinnienia.

Podobnie Marianne Ny odrzuca argumentację szwedzkiego adwokata Assange'a, jakoby prokuratura miała brać pod uwagę zapowiedzi Stanów Zjednoczonych o zamiarze uwięzienia australijskiego programisty. Decyzja nie ma nic wspólnego z działaniem amerykańskich władz – ostrzega.

Assange deklaruje, że tajne dyplomatyczne dokumenty będą nadal ujawniane na portalu WikiLeaks.

Wyraził też wolę zaskarżenia Szwecji za to, co go spotkało. Miał powiedzieć, że nie chodzi mu o pieniądze, tylko o zadośćuczynienie. „Pozbawiony byłem wolności przez siedem lat bez aktu oskarżenia, podczas gdy moje dzieci dorastały i moje imię mieszano z błotem. Nie wybaczę i nie zapomnę" – komentował na Twitterze.

Teraz Australijczykowi nie grozi nic ze strony władz szwedzkich. Jeszcze tylko Wielka Brytania chce, by poniósł konsekwencje za niestawienie się w sądzie. Podobno demaskator zamierza teraz ubiegać się o azyl we Francji.

Dziennikarze szwedzcy mówią, że cała historia z Julianem Assange stworzyła wiele mitów o ich kraju i teorii o upolitycznieniu tutejszego aparatu sprawiedliwości. Publicysta „Svenska Dagbladet" cytuje, jakiego rodzaju pytania stawiali mu zagraniczni dziennikarze, gdy Assange znajdował się na pierwszych stronach gazet. Czy w Szwecji można zostać winnym gwałtu tylko na podstawie tego, że kobieta twierdzi, że została zgwałcona? Czy za gwałt się uważa pęknięcie prezerwatywy? Czy to prawda, że szwedzcy sędziowie porozumiewają się z Ministerstwem Sprawiedliwości, zanim wydadzą wyrok w delikatnych sprawach? Czy aparat władzy w Szwecji przesycony jest feministyczną ideologią i szwedzcy urzędnicy muszą się nauczyć, że kobiety nigdy nie kłamią? Decyzja o umorzeniu powinna unicestwić te fałszywe prawdy.

Autorka jest dziennikarką, wieloletnią korespondentką „Rzeczpospolitej" w Szwecji

Umorzenie opiera się na tym, że „wszystkie możliwości poczynienia postępów w dochodzeniu zostały wyczerpane". Prokuratura wycofuje też europejski nakaz aresztowania.

Niewiele osób jest zdziwionych decyzją prokuratury. Należy do nich Massi Fritz, adwokatka jednej z kobiet, która oskarżyła Assange'a o gwałt i uważa umorzenie za bulwersujące. Jej zdaniem to skandal, że podejrzany gwałciciel może uniknąć sprawiedliwości i procesu w sądzie. Dla ofiary proces jest bardzo ważny, podobnie jak możliwość zadośćuczynienia – tłumaczy Fritz. Mówi, że jej klientka jest zszokowana i żadne umorzenia na świecie nie zmienią tego, że Assange naraził ją na gwałt.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Reksio z sekcji tajnej. W sprawie Pegasusa sędziowie nie są ofiarami służb
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Ideowość obrońców konstytucji
Opinie Prawne
Jacek Czaja: Lustracja zwycięzcy konkursu na dyrektora KSSiP? Nieuzasadnione obawy
Opinie Prawne
Jakubowski, Gadecki: Archeolodzy kontra poszukiwacze skarbów. Kolejne starcie
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Opinie Prawne
Marek Isański: TK bytem fasadowym. Władzę w sprawach podatkowych przejął NSA