To pierwszy autonomiczny lot bezzałogowego śmigłowca Solo RUAS/OPH (Śmigłowcowy Bezzałogowy System Powietrzny/Opcjonalnie Pilotowany) który koncern Leonardo buduje w oparciu o lekki wiropłat polskiej konstrukcji.
Alessandro Profumo, CEO Leonardo dziękował wszystkim zaangażowanym w projekt specjalistom i instytucjom.
- To najnowsze osiągnięcie po raz kolejny potwierdza wiodącą rolę Grupy Leonardo w Europie w rozwoju bezzałogowych systemów powietrznych, tj. w sektorze, w którym zobowiązaliśmy się rozszerzać naszą – już teraz znaczącą – obecność – stwierdził.
Testowany śmigłowiec pozostawał w powietrzu przez 45 minut, a wszystkie jego systemy działały zgodnie z oczekiwaniami. Sterowanie także nie nastręczało problemów. Próby objęły m. in. zdalne uruchomienie oraz wyłączenie silnika na ziemi, automatyczny start i lądowanie, zawis oraz przyspieszenie w locie do przodu, autonomiczną nawigację po ustalonej trasie do punktu docelowego i z powrotem oraz symulację misji obserwacyjnej. Maszyna wzbiła się w powietrze na wysokość 1500 stóp i osiągnęła prędkość 60 węzłów – relacjonowali badacze i inżynierowie Leonardo.
Próba opcjonalnego bezpilotowca
Solo RUAS/OPH (śmigłowcowy bezzałogowy system powietrzny/opcjonalnie pilotowany śmigłowiec) powstał na bazie maszyny opracowanej i produkowanej przez PZL-Świdnik - jedynego polskiego producenta śmigłowców należącego do Grupy Leonardo. Został on wyposażony w zaawansowane systemy oraz sensory wytwarzane przez specjalistyczne laboratoria i programistów Leonardo we Włoszech i Wielkiej Brytanii. Solo został zaprojektowany z myślą o realizacji misji wykonywanych z pilotem lub bez pilota na pokładzie.