Aktualizacja: 08.07.2015 15:03 Publikacja: 07.07.2015 21:00
Po nadziei na realne zmiany, jakiej nabrali wyborcy Pawła Kukiza, został tylko antyestablishmentowy bluzg i klepanie pacierzy o JOW – uważa autor
Foto: AFP, Bartłomiej Kudowicz
Okazało się, że głosowałem na Kukiza dwa razy – pierwszy i ostatni. W pierwszej turze chciałem dać bezpieczny sygnał „systemowi”, że jest jakaś alternatywa wobec plemiennego i nudnego już nawalania się przez PiS i PO. Sygnał miał być bezpieczny, bo uważałem, że i tak dojdzie do drugiej tury Komorowski-Duda. W razie jakbym przedobrzył to do II tury przeszedłby Duda i Kukiz. (Byłem więc ucieleśnieniem pomyłki mainstreamu, który kalkulował, że jak Kukizem odbierze się PiS elektorat protestu, to głosy PiS odpłyną i już w pierwszej turze wygra Komorowski).
Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.
Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
O czym dzisiaj rozmawialiśmy? Zapraszamy do obejrzenia najciekawszych fragmentów programu #RZECZo...
Wyobraź sobie ogród, który nie tylko wygląda pięknie, ale też staje się Twoją prywatną oazą spokoju. Miejsce, w...
Prezydentura Trumpa w czasie wojny w Ukrainie to dla Unii Europejskiej równanie z dwoma niewiadomymi. Pierwszy k...
Komentuje Tomasz Krzyżak z działu krajowego „Rzeczpospolitej”.
Serwis GoWork.pl to coś więcej niż tylko portal z ofertami pracy. Strona oferuje bowiem dużo szerszy zakres funk...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas