- 38 lat temu władza komunistyczna uderzyła w społeczeństwo obywatelskie, w ten wielki ruch wolnościowy NSZZ „Solidarność” -mówił przed Krzyżem-Pomnikiem premier Morawiecki.
- Losy górników, robotników z tamtego grudnia były fundamentem solidarności i wolności, bez którego wolna Polska nie mogłaby powstać - dodał szef rządu.
Morawiecki odniósł się również do sytuacji w polskim sądownictwie. - Gdzie były sądy polskie, wolnej Rzeczypospolitej, przez 25 lat? - pytał.
- Gdzie byli sędziowie, którzy przez wiele lat robili wszystko, żeby nie doszło do skazania winnych bezpośrednich ówczesnej zbrodni, ale przede wszystkim winnych zbrodni na poziomie rządzących, i to nie tylko Kiszczaka czy Jaruzelskiego? - kontynuował premier.
- Spóźniona sprawiedliwość dzisiaj jest elementarnym akcentem sprawiedliwości w dzisiejszej Rzeczypospolitej, ale musieliśmy czekać na nią ponad ćwierć wieku i o tym też trzeba pamiętać - dodał szef rządu.