Reklama

Nadciąga chłodna jesień na rynek pracy

Wkrótce może się skończyć sezonowe ożywienie, z którego korzysta teraz branża usług HR, na czele z dużymi agencjami zatrudnienia.

Publikacja: 27.08.2020 21:00

Nadciąga chłodna jesień na rynek pracy

Foto: Adobe Stock

Spowodowany przez pandemię spadek na globalnym rynku usług HR, na czele z pracą tymczasową, sięgnie w tym roku 18 proc. – prognozuje serwis Staffing Industry Analysts. Z jego prognozą współgrają komunikaty o dwucyfrowym spadku przychodów, który w II kwartale tego roku zanotowali na świecie giganci usług HR, w tym pracy tymczasowej: Adecco, Manpower i Randstad.

– Rynek pracy tymczasowej najszybciej odczuwa skutki kryzysu, ale też najszybciej reaguje na poprawę na rynku pracy – przypomina Anna Wicha, prezes Polskiego Forum HR. Jak wynika z branżowych danych, tak właśnie jest teraz na polskim rynku usług zatrudnienia, który po pierwszej wiosennej zapaści od czerwca korzysta z sezonowego ożywienia wywołanego m.in. przez odbicie w przemyśle.

Agencje liczą, że sezonowe ożywienie jeszcze potrwa, zanim przyjdzie jesienne pogorszenie koniunktury, które w tym roku może być wzmocnione przez trwałą zapaść w części branż. Jak przypomina Sławomir Dudek, główny ekonomista Pracodawców RP, w branży eventowej, turystycznej, lotniczej czy restauracyjnej nie ma na razie szans na odbicie, a rynek pracy długo jeszcze nie wróci tam do stanu z początku roku.

Najnowsze dane dotyczące produkcji budowlano-montażowej wskazują też, że jesienią kryzys może dotknąć budownictwa, które jako jeden z niewielu sektorów obroniło się przed skutkami pandemii.

Reklama
Reklama

Nadzieje w przemyśle

Agencje zatrudnienia największe nadzieje wiążą teraz z przemysłem, gdzie od początku czerwca szybko rośnie zapotrzebowanie zwłaszcza na pracowników tymczasowych.

– Pracodawcy coraz bardziej szukają teraz elastyczności zatrudnienia – twierdzi Daniel Wocial, prezes Adecco Group w Polsce, w Czechach i na Słowacji. Jak dodaje, w tym roku Polska miała jeden z najlepszych wyników w grupie: przychody polskiej spółki z pracy tymczasowej wzrosły w I półroczu o 16 proc., głównie dzięki rozwojowi usług outsuorcingu (agencja przejmuje obsługę całej linii produkcyjnej albo procesu), pomimo dwucyfrowego spadku na wiosnę, w pierwszych tygodniach pandemii.

Krzysztof Inglot, prezes agencji zatrudnienia Personnel Service, twierdzi, że dzięki szybko rosnącym zleceniom z przemysłu i logistyki jego firma wróciła już do poziomu zatrudnienia pracowników tymczasowych z rekordowego poziomu z listopada 2019 r.

Jak zaznacza Marzena Milinkiewicz, dyrektor operacyjna w Randstad Polska, ożywienie popytu na pracowników widać teraz nawet w mocno dotkniętej przez lockdown motoryzacji. Firmy, wznawiając produkcję czy zwiększając jej skalę, preferują zatrudnienie elastyczne. To dość naturalny trend po każdym kryzysie, zwłaszcza gdy tak jak teraz przyszłość jest nieprzewidywalna – dodaje.

Wymiana kadr

Jak jednak szacuje Polskie Forum HR, rynek usług HR skurczy się w tym roku w Polsce o 10–12 proc. Przed sezonowym spowolnieniem jesienią nie uda się bowiem wyrównać strat z początków pandemii, w tym głębokiego załamania w rekrutacjach stałych pracowników, które dopiero niedawno zaczęły przyspieszać.

W czerwcowym badaniu Randstad 14 proc. firm deklarowało plany zwiększenia zatrudnienia w najbliższym półroczu. Krajową średnią podwyższał sektor nowoczesnych usług dla biznesu, w którym prawie 30 proc. pracodawców zapowiadało zwiększenie liczby pracowników, a także przemysł i branża logistyczna (po 19 proc.).

Reklama
Reklama

Z kolei w lipcowym sondażu firmy rekrutacyjnej Grafton aż 58 proc. pracodawców zadeklarowało, że rekrutuje nowych pracowników – choć część z nich zastępuje osoby, które odeszły z pracy. To m.in. efekt transformacji biznesu – widocznej szczególnie w handlu, gdzie tradycyjną sprzedaż wypiera e-commerce, oraz w bankowości.

– Firmy przyspieszają transformację cyfrową, więc szukają specjalistów w tej dziedzinie, co widać szczególnie w e-commerce i logistyce – twierdzi Piotr Mazurkiewicz, partner zarządzający w HRK. Jak dodaje, pomimo zwolnień w bankach nie brakuje ofert pracy w finansach, szczególnie w centrach usług finansowo-księgowych, które ostatnio przejmują więcej procesów z zagranicy.

Andrzej Kubisiak zastępca dyrektora w Polskim Instytucie Ekonomicznym

W najbliższych miesiącach koniunktura w gospodarce i na rynku pracy będzie zależała przede wszystkim od sytuacji epidemicznej. Jeśli uda nam się uniknąć gwałtownego wzrostu liczby zakażeń i konieczności ponownego zamknięcia dużej części gospodarki, to nie spodziewam się załamania na rynku pracy, poza sezonowym wzrostem bezrobocia pod koniec roku. Kluczowe i pozytywne jest obecne odbicie produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Dobrą informacją są też dane o odbudowującym się przemyśle w Niemczech. Z kolei negatywny wpływ będzie miał tegoroczny spadek inwestycji, który odbije się m.in. na budownictwie.

Rynek pracy
Coraz mniej wakatów na zamrożonym rynku pracy
Rynek pracy
Gwiazdkowe nadzieje polskich pracowników
Rynek pracy
Dyrektywa Women on Boards – co o niej wiedzą Polacy?
Rynek pracy
Ważna jest nie tylko płaca
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Rynek pracy
Masowe zwolnienia na Węgrzech. Potężne braki na rynku pracy Ukrainy i Rosji
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama