Chodzi o wiec poparcia dla więzionego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, który odbył się w Lizbonie 23 stycznia. Jednak dopiero teraz lokalne media ujawniły, że dane organizujących wiec rosyjskich aktywistów urząd portugalskiej stolicy przekazał ambasadzie Rosji. Niektóre z tych osób miały podwójne obywatelstwo, ale nie ujawniały tego faktu władzom Rosji. Burmistrz Lizbony Fernando Medina przepraszał i przekonywał, że doszło do "biurokratycznego błędu".

Tymczasem rosyjska redakcja Deutsche Welle, powołująca się na lokalną stację RTP podaje, że w czwartek głos w sprawie zabrał prezydent kraju Marcelo Rebelo de Sousa. Zaznaczył, że takie działania "nie odpowiadają podstawowej zasadzie poszanowania ludzi i ich praw, bądź to Portugalczyków czy obcokrajowców, którzy znajdują się w Portugalii czy mieszkają tu".