Reklama

Kto ukradł bitwę stalingradzką z rosyjskiego podręcznika?

Po tygodniu poszukiwań Ministerstwo Oświaty znalazło podręcznik szkolny, który publicznie krytykował prezydent Putin.

Aktualizacja: 30.04.2021 06:29 Publikacja: 28.04.2021 18:20

Władimir Putin: Czasami otwieram niektóre podręczniki ze zdziwieniem.

Władimir Putin: Czasami otwieram niektóre podręczniki ze zdziwieniem.

Foto: AFP

– Czasami otwieram niektóre podręczniki ze zdziwieniem. Jakby nie o nas napisali. Kto to pisze, kto dopuszcza (do szkół) takie pomoce szkolne? To zdumiewające. O wszystkim tam piszą. I o drugim froncie (w czasie drugiej wojny światowej – red.). Tylko o bitwie stalingradzkiej nic nie ma – narzekał 21 kwietnia szef państwa w swym orędziu przed Zgromadzeniem Federalnym.

Tydzień później resort oświaty ogłosił, że po sprawdzeniu wszystkich podręczników w Rosji odnalazł wreszcie krytykowaną książkę. Urzędnicy wskazali na „Rosję w świecie" przeznaczoną dla ostatniej klasy w „koledżach" (rosyjskim odpowiedniku technikum). Nie jest jasne, co teraz z nią zrobią.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1304
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1303
Świat
„Jestem w połowie Polką”. Ałła Pugaczowa na emigracji uderza w Kreml
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1302
Świat
Beniamin Netanjahu przygotowuje Izrael do roli Sparty
Reklama
Reklama