Agencja TASS poinformowała, że jednostka, która przesłała dziś rano sygnał SOS to należący do Rosmorportu lodołamacz Tor.

Norwescy ratownicy przekazali, że statek nie jest w niebezpieczeństwie. Po przybyciu na miejsce okazało się, że pracują dwa z czterech silników, dlatego załoga jest w stanie kontrolować jednostkę. 

Na pokładzie znajdują się 33 osoby. Lodołamacz zgłosił problemy, gdy znajdował się na zachód od Aalesund.

Do usterki technicznej miało dojść podczas burzy. Rzecznik Federalnej Agencji Transportu Morskiego i Rzecznego przekazał, że sygnał ratunkowy został wysłany przypadkowo przez członków załogi.