Podręczne przywitają Donalda Trumpa w Polsce

Kobiety przebrane w czepki i czerwone peleryny, wzorowane na ubraniach z powieści i serialu „Opowieść podręcznej" chcą w zaprotestować przeciw wizycie prezydenta USA w Warszawie.

Aktualizacja: 02.07.2017 12:37 Publikacja: 02.07.2017 11:40

Podobny protest odbył się w USA przy okazji debaty nt. ustawy o opiece zdrowotnej. W kostiumy z "Opo

Podobny protest odbył się w USA przy okazji debaty nt. ustawy o opiece zdrowotnej. W kostiumy z "Opowieści podręcznej" przebrały się działaczki Planned Parenthood

Foto: AFP

Donald Trump będzie gościł w Polsce w dniach 5-6 lipca. - Polski rząd obiecał przywitać go z otwartymi ramionami. My, polskie kobiety, mamy jednak nieco inny pomysł na to, jak przywitać tego „naczelnego seksistę wolnego świata" – piszą organizatorki protestu „Podręczne witają Trumpa".

Takie wydarzenie pojawiło się na Facebooku. Określenie „podręczne"nawiązuje do głośnej powieści i wzorowanej na niej serialu „Opowieść podręcznej".

Opowiada on o piekle kobiet w świecie, gdzie władzę przejęli religijni fundamentaliści, a reżim i ortodoksja są jedynym prawem. Kobiety zostały sprowadzone do roli służących oraz bezosobowych tub do rodzenia dzieci.

W filmie i powieści kobiety noszą czepki i czerwone peleryny i takie stroje chcą wykorzystać organizatorki protestu „Podręczne witają Trumpa" m.in. Polki z ruchu "Dziewuchy Dziewuchom", czy działaczki partii Razem.

- Zamierzamy wspólnie przygotować czepki i czerwone peleryny, by pokazać, że nie ma naszej zgody na naruszanie naszych granic i naszych praw – piszą organizatorki protestu.

Podkreślają, że wybór Donalda Trumpa - człowieka, który opowiada o „łapaniu za cipki" i „krwawieniu nie wiadomo skąd" - na fotel prezydenta USA, to cios dla postępu, jaki dokonał się przez ostatnie dekady pod względem wyrównywania szans oraz praw i wolności reprodukcyjnej kobiet.

- Najmniej popularny prezydent USA w historii, seksista, szowinista i mizogin znany z przemocowych zachowań, niewybrednych żartów i pogardy wobec kobiet ma zjawić się w naszym kraju w glorii i chwale, jako wyczekiwany gość. Czekamy na niego. Zwłaszcza my, polskie kobiety, czekamy na niego niecierpliwie. Czekamy, by mógł usłyszeć nasz głos - głos gniewu i złości – podkreślają pomysłodawczynie akcji „Podręczne witają Trumpa".

- Nie cofniemy się ani na krok. Ani przed Donaldem Trumpem, ani przed patriarchalną przemocą rządów PiS. Będziemy walczyć, będziemy współdecydować. Nie będziemy waszymi podręcznymi! Donaldzie Trump nie jesteś tu mile widziany. Nie witamy w Polsce! – piszą organizatorki protestu.

Na razie jeszcze nie wiadomo,w który miejscu odbędzie się manifestacja. Organizatorzy jeszcze tego nie ogłosili. Zaprosili już kobiety na wtorek na ul. Jezierskiego 7 w Warszawie, do siedziby partii Razem na szycie strojów.

- Zachęcamy do przynoszenia czerwonych materiałów - niech te stare, schowane na dnie szafy zasłonki w końcu się na coś przydadzą. Udostępnimy maszyny do szycia, czepki zrobimy z tektury i wstążek – tłumaczą organizatorki protestu. Swoje zainteresowanie nim na Facebooku zaznaczyło już ponad 1,3 tys.osób.

Donald Trump będzie gościł w Polsce w dniach 5-6 lipca. - Polski rząd obiecał przywitać go z otwartymi ramionami. My, polskie kobiety, mamy jednak nieco inny pomysł na to, jak przywitać tego „naczelnego seksistę wolnego świata" – piszą organizatorki protestu „Podręczne witają Trumpa".

Takie wydarzenie pojawiło się na Facebooku. Określenie „podręczne"nawiązuje do głośnej powieści i wzorowanej na niej serialu „Opowieść podręcznej".

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Maciej Wąsik w prokuraturze. "Nie przyjąłem do wiadomości zarzutów"
Polityka
Gen. Roman Polko: Donald Trump znów prezydentem USA? Nie mam obaw
Polityka
Komisja nie była w stanie wezwać Kamińskiego. Prokuraturze się udało. Szczerba tłumaczy
Polityka
Mariusz Kamiński nie stawił się na posiedzeniu komisji śledczej. Pojawił się w prokuraturze
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Barbara Oliwiecka o spotkaniu Dudy z Trumpem: To może być pocałunek śmierci