Proces 71-letniego emerytowanego członka armii odbył się w Salzburgu za zamkniętymi drzwiami.
Ze względu na bezpieczeństwo narodowe oskarżony odmówił przekazania tajnych informacji, ale przyznał się do wyjaśniania otwartych materiałów "jak korespondent zagraniczny" - tłumaczył przed sądem jego obrońca.
Były wojskowy miał po raz pierwszy zetknąć się z GRU w 1987 roku. Przez ponad 25 lat działał jako szpieg, za co miał otrzymać setki tysięcy euro.
Sąd uznał go za winnego zarzutów, w tym "zdradzenia tajemnic państwowych", pracy lub pomocy "zagranicznej organizacji wywiadowczej na szkodę Austrii" i "umyślnego ujawnienia tajemnicy wojskowej".
Za te przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Oskarżony usłyszał wyrok trzech lat, ale wyjdzie na wolność po odbyciu połowy kary w areszcie tymczasowym.