Przedstawiciele firmy za pośrednictwem e-maili poinformowała swoich pracowników, że w środku lub w pobliżu jednego z budynków znajduje się napastnik z bronią. 

Według nieoficjalnych informacji w strzelaninie zginęło siedem osób, w tym napastnik.

Na miejscu jest policja i agenci FBI. Działaniom służb osobiście przygląda się burmistrz Milwaukee, Tom Barrett.

W siedzibie firmy w Milwaukee zatrudnionych jest 610 osób. 

Policja z Milwaukee poprosiła, aby mieszkańcy trzymali się z dala od miejsca zdarzenia i aby nie przelatywały nad okolicą helikoptery ani drony. Tłumaczono to bezpieczeństwem funkcjonariuszy.