25-letnia Chelsea Cheyenne Becker urodziła 10 września chłopca, który zdaniem lekarzy w czasie ciąży mógł być wystawiony na działanie narkotyków - poinformował w komunikacie prasowym Departament Policji miasta Hanford w Kalifornii.

Śmierć dziecka została uznana za zabójstwo, po sekcji zwłok przeprowadzonej przez Biuro Koronera Hrabstwa Kings. Według policji w czasie badania wykryto metamfetaminę w organizmie dziecka.

Becker została aresztowana we wtorek wieczorem pod zarzutem morderstwa pierwszego stopnia. Przewieziono ją do więzienia hrabstwa Kings w Hanford wczesną porą w środę. Jak wynika z doniesień amerykańskich mediów, może wyjść za kaucją, jeśli wpłaci aż 5 milionów dolarów.

Policja dodała, że w ciągu ostatnich kilku lat Becker straciła opiekę nad swoimi starszymi dziećmi. Ciotka kobiety adoptowała już 3-letniego syna Becker i sprawuje pieczę nad drugim, rocznym dzieckiem. Według telewizji KGPE adoptowano również najstarsze, 4-letnie dziecko.

Według zeznań kobieta przyznała się do zażycia metamfetaminy trzy dni przed porodem.
- Poziomy metamfetaminy w organizmie tego dziecka był tak wysoki, że niebezpieczny nawet dla osoby dorosłej, więc uważamy, że kobieta zażywała ją prawie przez całą ciążę  - powiedział jednak rzecznik Departamentu Policji w Hanford.