Od 31 maja do 19 czerwca Robert i Tiffany Williams kupili między innymi SUV-a, dwa czterokołowce oraz przyczepę samochodową. Za pieniądze, które przypadkowo przelano na ich konto opłacili także zaległe rachunki swoje i swoich zadłużonych przyjaciół. 

Dwa i pół tygodnia po pomyłce, bank poinformował Tiffany Williams, że pieniądze, które przez przypadek przelano na jej konto, zostały zwrócone do banku. Debet na koncie pary wyniósł wówczas 107 tys. 416 dolarów. Choć kobieta przekazała, że wraz z mężem opracują plan spłaty zaległej kwoty, para przestała odbierać telefony, w wyniku czego bank zdecydował, że porosi o pomoc policję. 

Państwo Williams zostali zatrzymani w lipcu. Mężczyzna podczas przesłuchania przyznał, że zarówno on, jak i jego żona wiedzieli, że pieniądze, które wydają, nie należą do nich.

Ostatecznie para stanęła przed sądem i usłyszała zarzuty kradzieży oraz przyjmowania kradzionej własności.