Ranny Olivares przeszedł operację, po której jego stan określany był jako poważny.

W niedzielę Olivares zmarł w szpitalu w Buenos Aires - informuje agencja informacyjna Telam, powołując się na źródła policyjne i sądowe.

W czwartkowym ataku zginął również doradca rządu, Miguel Yadon (zmarł na miejscu ataku w wyniku odniesionych obrażeń).

W piątek władze Argentyny ogłosiły, że doszło do aresztowań członków mafijnego gangu odpowiedzialnego za atak. Minister spraw wewnętrznych Patricia Bullrich oświadczyła, że wszyscy członkowie gangu zostali zatrzymani, łącznie z przestępcą, który uciekł do sąsiedniego Urugwaju.

Argentyńskie media informują, że motyw ataku miał charakter osobisty, a nie polityczny. Celem ataku miał być nie Olivares, lecz Yadon.