Chodzi o meczet należący do tureckiej organizacji muzułmańskiej DITIB, który miał zostać uszkodzony w wyniku podpalenia.

- Świadkowie mówili nam, że widzieli trzy osoby, z zakrytymi twarzami, które obrzuciły meczet płonącym materiałem, a następnie uciekli - powiedział Bayram Turk, lider lokalnej wspólnoty muzułmańskiej.

Agencja Anatolia podaje, że wcześniej przedstawiciele kurdyjskiej Partii Unii Demokratycznej zapowiadali ataki przeciwko tureckim instytucjom i stowarzyszeniom w Niemczech co ma być odpowiedzią na operację "Gałązka oliwna" prowadzoną przez Turcję w Syrii.

W piątek - czytamy w depeszy Anatolii - strona internetowa powiązana z PYD wzięła na siebie odpowiedzialność za podpalenie innego meczetu w Niemczech (w Lauffen am Neckar) i umieściła w sieci nagranie przedstawiające moment ataku.

Według wyliczeń Anatolii w Niemczech mieszka ok. 14 tysięcy zwolenników byłej Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) (zdelegalizowanej w Niemczech w 1993 roku w związku z oskarżeniami o terroryzm). Turcja uważa PYD za przedłużenie PKK.