Rynek dostaw posiłków rośnie ostatnio o 10 proc. rocznie. W tym roku przyczyni się do tego wzrostu sieć restauracji McDonald's. Od początku lipca z pomocą kurierów UberEats wysyła do klientów frytki i burgery z 23 restauracji w centralnych dzielnicach Warszawy.

To efekt globalnej umowy zawartej z Uberem w USA.

Za dowóz dań klienci dopłacą 8 zł. - Możemy podzielić rynek na dostawy masowe, gdzie opłaty są niższe, lub darmowe i segment premium, gdzie klienci są skłonni płacić – mówi „Rzeczpospolitej" Grzegorz Aksamit, wiceprezes firmy Stava, która opracowała „Raport o rynku dowozów jedzenia 2017". Stawkę UberEats ocenia jako wysoką. – Wyznaczenie opłaty nawet na poziomie 5 zł to duża przeszkoda – mówi.

W tym roku dużo się dzieje w branży. Prowadzący blisko 400 restauracji w Polsce AmRest przejął kontrolę nad platformą PizzaPortal, która ułatwia zamawiania jedzenia z różnych restauracji. Dania zaczęły dowozić KFC, Pizza Hut, usługę w Poznaniu testuje grupa Sfinks. Według raportu Stavy burgery odpowiadają za 12 proc. zamówień, pierwsza jest pizza – 40 proc. Jedynie 6 proc. klientów zamawia dania polskie.