Z badania agencji Inquiry na panelu YouGov wynika, że w tym roku liczba zwolenników grilla jest aż 15 pkt proc. wyższa niż w 2020 r. Z raportu wynika, że pomimo zagrożenia zdrowia związanego z sytuacją epidemiologiczną w kraju i na świecie, Polacy nie zamierzają w tym roku rezygnować z grillowania i ograniczać aktywności tak jak rok temu.
Plany związane z grillem deklarują zarówno kobiety, jak i mężczyźni, osoby mieszkające w mieście (bez względu na wielkość) i na wsi, niezależnie od wysokości dochodów czy wykształcenia. Grillowanie stało się powszechnym zwyczajem Polaków, niezależnie od ich sytuacji.
- Powrót do normalności i ulubionych sposobów spędzania czasu w gronie rodziny i przyjaciół – tak można w skrócie streścić obecny stosunek Polaków do grillowania. Polacy w znacznym stopniu mają już za sobą obawy związane z COVID-19. Łagodzenie obostrzeń na pewno wzmocni takie postawy – mówi Agnieszka Górnicka, prezes Inquiry.
Wśród badanych znajdziemy jednak grupy osób, które nie planują urządzić imprezy grillowej; 34 proc. z nich jako główny powód podaje brak sensu organizowania tego typu spotkań bez udziału przyjaciół lub znajomych. Zdaniem 31 proc. osób w tej grupie organizowanie imprez przy grillu jest złym pomysłem ze względu na niekorzystne prognozy pogody, które mogą zrujnować najbardziej udane spotkanie. W porównaniu z rokiem 2020 respondenci rzadziej wskazują na brak możliwości zaproszenia przyjaciół i znajomych jako przeszkodę w planowaniu grilla. Mniej osób wskazuje również, że nie ma nastroju do imprezowania.
Jeśli chodzi o kwoty, jakie Polacy zamierzają wydać na organizację grilla, największa grupa (2/3 wszystkich osób) chce przeznaczyć na ten cel między 51-200 zł. Z badania wynika, że Polacy planują wydać na grillowanie więcej pieniędzy niż przed rokiem, co świadczy o tym, że mniej się obawiają o swoje finanse niż rok temu.