Warte ponad 50 mln zł inwestycje z ostatniej dekady pozwoliły HSW uruchomić najnowocześniejszą na świecie wytwórnię luf średnich i dużych kalibrów do armat od 30 do 155 mm, a także o długości powyżej 4,5 m.
W Europie oprócz Rosjan tak zaawansowane technologicznie produkty pozwalające uzbrajać czołgi, dalekosiężne działa, moździerze i całe spektrum systemów broni przeciwlotniczej czy morskiej oferują tylko największe koncerny w krajach NATO: francuski Nexter i niemiecki Rheinmetall.
To właśnie współpraca licencyjna z Rheinmetall Waffe Munition pozwoliła HSW szybko dogonić liderów unikalnej lufowej specjalizacji. W środę wieloletnią współpracę huty z Rheinmetallem przypieczętowało podpisanie umowy o licencyjnej produkcji luf kal. 120 mm do wyznaczających światowe standardy pancerne czołgów Leopard.
Polska jest jednym z największych w świecie użytkowników czołgów z rodziny Leo i modernizuje ich starszą wersję. Dyrektor zarządzający RWM Roman Koehne, przekazując w środę zbrojowni z Podkarpacia lufową licencję na 20 lat, nie wykluczył zamówień i biznesowej współpracy.
Jerzy Reszczyński, znawca broni artyleryjskiej, tłumaczy, że HSW w latach 70. i 80. XX w. produkowała tysiące licencyjnych luf czołgowych dla armii Układu Warszawskiego i na eksport, m.in. do rządzonego przez Saddama Husajna Iraku, a potem robiła lufy do moździerzy i dział użytkowanych przez polską armię. Jednak po raz pierwszy chodzi o produkcję luf najnowszej generacji o specjalnie utwardzanych ścianach i imponującej długości do 9 m.