Na Kremlu zapadła decyzja o zezłomowaniu atomowego okrętu podwodnego „Dmitrij Donskoj". To największy działający okręt podwodny na świecie. Ma długość większą niż boisko piłkarskie i może wystrzelić 20 pocisków balistycznych.
Został zbudowany w latach 70. XX wieku i zwodowany w 1980 r., Ze względu na konieczność wypalenia do końca paliwa zawartego w reaktorze, jednostka ma czekać na zezłomowania kolejne trzy lata, podaje RIA Nowosti, powołując się na źródła w rosyjskim przemyśle stoczniowym. Nie ma planów przeładowania reaktora i modernizacji statku. Jego dalsze działanie ocenia się jako „niepotrzebnie kosztowne i niepraktyczne" - wyjaśniło źródło agencji.
Po zakończeniu służby "Dmitrij Donskoj" ma zostać zacumowany w porcie (nie podano - którym), a następnie wysłany do utylizacji do Siewierodwińska nad Morzem Białym. Dwa lata temu przybyły tam dwa inne okręty podwodne tego samego typu - „Siewierstal" i „Archangielsk". Je też stocznia pocięła na żyletki.
Trzy inne okręty podwodne, które pozostały po rozpadzie ZSRR, zostały zezłomowane w latach 2005-09. "Dmitrij Donskoj" przeszedł gruntowny remont i od 2004 roku był modernizowany na potrzeby rakiet balistycznych „Buława".
Budowa gigantycznych atomowych okrętów podwodnych w latach siedemdziesiątych XX wieku umożliwiła Sowietom osiągnięcie równowagi ze Stanami Zjednoczonymi pod względem strategicznych sił nuklearnych na morzu i ostatecznie pomogła zawrzeć traktat SALT II. Później Amerykanie zmodernizowali swoje strategiczne łodzie klasy Ohio, tak, że mogły transportować pociski manewrujące „Tomahawk".