Zbrojeniowy ożarowski tygrys podbija świat

Prywatna Grupa WB Electronics - producent radiostacji, zwiadowczych i uzbrojonych dronów, komputerowych systemów kierowania ogniem artylerii i komunikacji załóg wozów bojowych - zbroi świat.

Aktualizacja: 24.10.2018 14:53 Publikacja: 24.10.2018 11:09

Foto: WB ELECTRONICS

Firma zatrudniająca niespełna 1000 fachowców – przede wszystkim inżynierów i konstruktorów w centrali pod Warszawą, a także w zakładach w Trójmieście i Gliwicach - właśnie podpisała wartą 100 mln zł (23,1 mln euro) umowę na dostawę kompletnych zestawów łączności cyfrowej dla armii jednego z krajów Północnej Afryki. Trzyletni kontrakt, którego adresat nie został ujawniony, jest jedną z kilku tegorocznych udanych transakcji eksportowych spółek obronnej technologicznej grupy. Za równowartość ok. 30 mln euro wiosną tego roku WBE sprzedało do Malezji swój sztandarowy sprzęt: lekkie drony zwiadowcze FlyEye i urządzenia komunikacji pokładowej do wojskowych pojazdów Fonet. Ile sztuk? To również tajemnica zagwarantowana w kontrakcie. Spółka ujawniła, że malezyjska umowa przewiduje dla Grupy WB konkretne zobowiązania offsetowe: wsparcie serwisowe i techniczne. - Konieczność przemysłowych kompensat to dziś w eksporcie uzbrojenia właściwie standard - zaznacza Tomasz Badowski, rzecznik spółki.

Pierwsza zasada: własne konstrukcje

W kolejnym tegorocznym kontrakcie za 10 mln dolarów ożarowski tygrys zobowiązał się dostarczyć jednemu z krajów azjatyckich kompletne technologie operacyjne bezzałogowców bliskiego rozpoznania. - Kontrahent z Azji ma przygotować jedynie swoje powietrzne platformy. Grupa WB odpowiedzialna jest natomiast za wyposażenie zdalnie kierowanych samolotów w układy sterowania, łączności, obserwacji i kierowania misją, czyli pokładową elektronikę i układy optoelektroniczne.

Piotr Wojciechowski, współzałożyciel i prezes WB Electronics, podkreśla, że WBE nigdy nie miała problemu z oferowaniem zaawansowanego sprzętu na wymagającym wojskowym rynku. Przetargi na urządzenia łączności wygrywała nawet w Szwecji kraju Ericssona.

- Mamy przewagę nad większością rodzimych firm państwowej zbrojeniówki, bo nie korzystamy z licencji. Sprzedajemy produkty zbudowane w oparciu o własne konstrukcje. To firmowym marketingowcom rozwiązuje ręce – mówi szef grupy, w której jedną czwartą udziałów kupił w zeszłym roku państwowy inwestor - Polski Fundusz Rozwoju.

Punkt drugi: autorskie technologie

Urządzenia polowej łączności, komunikacji pokładowej i drony ze znakiem WB są już w armiach kilkudziesięciu krajów, a ożarowska firma bez kompleksów konkuruje ze zbrojeniowymi potęgami w międzynarodowych przetargach. Na polu eksportowym Grupa WB z przychodami na poziomie 320 mln zł rzuciła też wyzwanie państwowym fabrykom broni skupionym w wielokrotnie większej Polskiej Grupie Zbrojeniowej.

Prezes Wojciechowski ma od lat tę samą receptę na sukces: w zagranicznych konkursach trzeba na tyle przekonywająco przebić rywali jakością sprzętu, aby względy polityczne transakcji, które zawsze towarzyszą zbrojeniowym zakupom, zeszły na dalszy plan. Należy też oferować własne technologie - bo wtedy można zapewnić rozwój produktu i wiarygodny serwis, a potem zarabiać na sprzedaży zintegrowanych, coraz bardziej kompleksowych systemów.

To dlatego w ostatnich latach zagraniczna sprzedaż uzbrojenia zapewniała zazwyczaj niemal połowę rocznych przychodów Grupy WB.

Przede wszystkim badania i rozwój

Po wejściu w ubiegłym roku do biznesu Polskiego Funduszu Rozwoju, ożarowska grupa zyskała większy dostęp do państwowych narzędzi marketingu politycznego – potrzebnego w obrocie sprzętem specjalnym.

- Nie mówię, że one nie pomagają, ale od dwóch dekad pracowaliśmy zwykle sami na rynkową reputację - podkreśla Adam Bartosiewicz, współzałożyciel i wiceprezes WBE.

Zdaniem ekspertów tajemnica sukcesu firmy tkwi w innowacjach. Ożarowska firma niemal co drugiego pracownika z 1000 osobowej załogi zatrudnia w pionach badawczo rozwojowych. To one tworzą potencjał, który przesądził o tym, że dziś spółki WBE odgrywają istotną rolę w najważniejszych programach zbrojeniowych armii: m. in. programie artyleryjskim Regina ( WB Group zaprojektowała i dostarcza elektronikę do armatohaubic Krab). Podobnie jest przy produkcji samobieżnych, zautomatyzowanych moździerzy Rak.

WB nadaje ton w projekcie Tytan - to kilkumiliardowej wartości program produkcji w kraju zintegrowanego, wyposażenia żołnierskiego.

Fonet dla załóg w transporterach

Należący do ożarowskiego holdingu gliwicki Flytronik, jest producentem dronów zwiadowczych FlyEye i twórcą kolejnych generacji rozpoznawczych bezpilotowców. Pomorska firma - gdyński Arex - projektuje automatykę, stosowaną w wojskowych pojazdach i artylerii. Warszawski MindMade dostarcza rozwiązań telekomunikacji bezprzewodowej dla wojska i służb mundurowych.

Sztandarowym produktem wysyłanym przez WB Group za granicę są urządzenia polowej łączności. Radiostacje z gdyńskiego Radmoru, są już w wojskach 15 państw Prawdziwym hitem eksportowym WB Group, jest jednak cyfrowy system komunikacji wewnętrznej i dowodzenia Fonet dla wojskowych pojazdów. Dziś fonety to obecnie najbardziej rozpoznawalny na świecie produkt polskiej zbrojeniówki, używany w armiach kilkudziesięciu krajów. Lawina zamówień na fonety ruszyła, gdy licencję kupił w Ożarowie amerykański Harris, potentat łączności polowej dla wojska i służb mundurowych.

Warmate na Ukrainę

Grupa WB była w kraju pionierem technologii dronowych. Bezzałogowe zestawy zwiadowcze Fly Eye służą od lat w polskiej armii ale też są operacyjnie wykorzystywane na Ukrainie. Zanim w zeszłym roku bezzałogowe uzbrojone mini drony Warmate kupiła polska armia, te latające pociski, zwane przez wojskowych specjalistów „amunicją krążącą” zamówiły w setkach egzemplarzy, armie 5 państw z regionów objętych realnymi konfliktami - informuje tradycyjnie skąpiąc szczegółów rzecznik Tomasz Badowski. Nieoficjalnie wiadomo jedynie, że trwa wdrażanie broni do służby na Ukrainie. Firma idzie za ciosem : już oferuje samobójcze Warmate o większej sile uderzeniowej i zasięgu.

Firma zatrudniająca niespełna 1000 fachowców – przede wszystkim inżynierów i konstruktorów w centrali pod Warszawą, a także w zakładach w Trójmieście i Gliwicach - właśnie podpisała wartą 100 mln zł (23,1 mln euro) umowę na dostawę kompletnych zestawów łączności cyfrowej dla armii jednego z krajów Północnej Afryki. Trzyletni kontrakt, którego adresat nie został ujawniony, jest jedną z kilku tegorocznych udanych transakcji eksportowych spółek obronnej technologicznej grupy. Za równowartość ok. 30 mln euro wiosną tego roku WBE sprzedało do Malezji swój sztandarowy sprzęt: lekkie drony zwiadowcze FlyEye i urządzenia komunikacji pokładowej do wojskowych pojazdów Fonet. Ile sztuk? To również tajemnica zagwarantowana w kontrakcie. Spółka ujawniła, że malezyjska umowa przewiduje dla Grupy WB konkretne zobowiązania offsetowe: wsparcie serwisowe i techniczne. - Konieczność przemysłowych kompensat to dziś w eksporcie uzbrojenia właściwie standard - zaznacza Tomasz Badowski, rzecznik spółki.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Skarbówka ściągnęła z TVN wysoką karę KRRiT za reporaż o Karolu Wojtyle
Biznes
Sieci 5G w Polsce zrównały zasięg
Biznes
System kaucyjny zbudują sprytni, a nie duzi, gracze
Biznes
Praktycznie o przyszłości otwartego oprogramowania. Konferencja Open Source Day 2024 już 18 kwietnia
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Biznes
Są unijne kary za łamanie sankcji wobec Rosji. Więzienie i ogromne grzywny