Władze zastanawiały się od miesięcy nad kupnem 34 nowych samolotów, a ostateczną decyzję mają podjąć do 29 października. Rzeczniczka resortu borny odmówiła skomentowania decyzji rządu i nie potwierdziła ostatecznej daty. Z kolei Carolyn Nelson z Lockheeda nie potwierdziła, że decyzja zapadła, ale dodała, że jej firma jest pewna, iż F-35 to właściwy wybór dla Belgii.

Decyzja, o ile potwierdzi się, uczyni z Belgii dwunasty kraj kupujący samoloty nie wykrywane przez radar i wzmocni pozycję amerykańskiego producenta w następnych przetargach w Szwajcarii, Finlandii i Niemczech. Spodziewano się jej przed lipcowym szczytem NATO w Brukseli. Zamówienie z dostawami od 2023 r. szacuje się na 3,6 mld euro (4,14 mld dolarów).

Premier Charles Michel mówił, że chciałby podjąć decyzję o zastąpieniu F-16 przed wyborami powszechnymi w maju, minister obrony Steven Vendeput miał z kolei nadzieję, że sprawa zostanie rozwiązana przed jego ustąpieniem pod koniec roku.

Wygrana Lockheeda będzie oznaczać porażkę Niemiec, W. Brytanii, Włoch i Hiszpanii, członków konsorcjum Eurofighter, który prowadził intensywną kampanię na rzecz europejskiego samolotu. Używają go Niemcy, W. Brytania, Włochy, Hiszpania i Austria. F-35 kupiły W. Brytania, Holandia, Dania, Włochy, Turcja i Norwegia.