Rozporządzenie Baracka Obamy z 2016 roku miało na celu wprowadzenie większej transparentności w kwestii ataków z użyciem dronów prowadzonych przez USA.
Stany Zjednoczone coraz częściej wykorzystują samoloty bezzałogowe do ataków na cele związane z organizacjami terrorystycznymi, a także cele wojskowe.
Jednak zdaniem administracji Trumpa nałożony na CIA obowiązek raportowania liczby cywilnych ofiar takich ataków jest "zbyteczny" i odciąga uwagę agentów od ważniejszych zadań.
CIA prowadziło ataki z użyciem dronów w Afganistanie, Pakistanie i Somalii.
Zdaniem przedstawiciela administracji cytowanego przez BBC obowiązek informowania o liczbie ofiar takich ataków nałożony na CIA nie służy transparentności, lecz odciąga uwagę funkcjonariuszy wywiadu od ich podstawowych zadań.
Od teraz dyrektor CIA nie będzie musiał publikować dorocznych podsumowań dotyczących liczby ataków z użyciem dronów i liczby ofiar cywilnych takich ataków.
W pierwszych dwóch latach prezydentury Trumpa USA przeprowadziły 2243 ataki z użyciem dronów - administracja Obamy w ciągu ośmiu lat przeprowadziła 1878 takich ataków - wynika z szacunków Biura Dziennikarstwa Śledczego, think tanku z Wielkiej Brytanii.