Propozycja Trumpa ma zwiększyć ochronę przed deportacją niektórych imigrantów, w zamian za 5,7 miliarda dolarów na budowę ogrodzenia na granicy z Meksykiem. Przecieki o tym, co prezydent USA przedstawi w swoim orędziu z Białego Domu, pojawiły się już na kilka godzin przed samym oświadczeniem.
Propozycja zwiększa presję na demokratów - Trump zaproponował odroczenie wstrzymania programu Deferred Action for Childhood Arrivals (DACA), dotyczącego tzw. "marzycieli" (których jest w USA ok. 70 tys.) i przywrócenie na trzy lata zasad Tymczasowego Statusu Ochronnego (TPS) imigrantom z niektórych krajów Ameryki Łacińskiej i Afryki.
Zgodnie z nową propozycją administracja pozwoliłaby na kontynuowanie tych programów - co było ważną kwestią dla demokratów i niektórych umiarkowanych republikanów.
- Obie strony w Waszyngtonie muszą po prostu się spotkać, wysłuchać siebie nawzajem, odłożyć broń, budować zaufanie, znajdować rozwiązania - mówił Trump. - Jestem tu, aby złamać impas i zapewnić Kongresowi drogę do zakończenia zamknięcia rządu i rozwiązania kryzysu na naszej południowej granicy. Jeśli odniesiemy sukces w tym wysiłku, będziemy mieli największą szansę od bardzo dawna na prawdziwą, ponadpartyjną reformę imigracyjną - dodał.
- Nasz plan obejmuje: 800 milionów dolarów pilnej pomocy humanitarnej, 805 milionów dolarów na technologię wykrywania narkotyków, dodatkowych 2750 agentów granicznych i pracowników wymiaru sprawiedliwości [i] 75 nowych sędziów imigracyjnych, aby zmniejszyć przewlekłość w sądach - tłumaczył Trump.