Uniewinnić autora przeróbki hymnu - kasacja RPO do Sądu Najwyższego

Rzecznik Praw Obywatelskich złożył kasację do Sądu Najwyższego z wnioskiem o uniewinnienie Jana Kapeli, prawomocnie ukaranego przez sąd grzywną za wykroczenie polegające na zmianie słów polskiego hymnu.

Aktualizacja: 21.09.2018 21:19 Publikacja: 21.09.2018 16:55

Jan Kapela

Jan Kapela

Foto: YouTube

W 2015 r. Jan Kapela opublikował w internecie film pt. „Polacy witają uchodźców!", na którym z innymi osobami wykonuje hymn Polski ze zmienionymi przez siebie słowami. Przerobiony fragmenty hymnu brzmiały: "Marsz, marsz, uchodźcy, z ziemi włoskiej do Polski, za naszym przewodem łączcie się z narodem"'; znalazły się tam też słowa: „Migrantów przyjmiemy". Był to głos w dyskusji o uchodźcach. Zmieniony tekst „Mazurka Dąbrowskiego" miał przypominać, że była to pieśń polskich żołnierzy, którzy też byli wtedy uchodźcami.

Hymn tylko bez przeróbek

Sąd Rejonowy w Wołominie orzekł, że niedopuszczalne jest przetwarzanie artystyczne hymnu czy też nadawanie mu stylizowanej formy. Wyrokiem z 12 kwietnia 2017 r. uznał pana Jana za winnego wykroczenia z art. 49 § 2 Kodeksu wykroczeń. Zgodnie z nim karze aresztu albo grzywny podlega ten, kto narusza przepisy o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej. Według zaś ustawy z 31 stycznia 1980 r. o godle, barwach i hymnie RP, te symbole Rzeczypospolitej Polskiej pozostają pod szczególną ochroną prawa, przewidzianą w odrębnych przepisach, a hymn jest „wykonywany lub odtwarzany w sposób zapewniający należną cześć i szacunek".

Obwinionemu sąd wymierzył 1000 zł grzywny. Zachowanie obwinionego sąd uznał za celowe i mające charakter prowokacyjny. Wskazał, że mógł on zabrać głos w debacie publicznej i zwrócić uwagę społeczeństwa na kwestię uchodźców, wykonując hymn z oryginalnym tekstem, wyjaśniając jednocześnie jego historię i znaczenie.

Obrońca odwołał się, wnosząc o uniewinnienie. Apelacja kwestionowała m.in. przyjęcie zakazu przetwarzania hymnu narodowego w jakimkolwiek celu, w tym w ramach działalności artystycznej. Obrońca powoływał się na ustawę o godle, barwach i hymnie RP, która pozwala na artystyczne przetwarzanie godła lub barw.

13 lutego 2018 r. Sąd Okręgowy Warszawa-Praga utrzymał wyrok. Ocenił, że wykonanie hymnu w sposób zapewniający mu należytą cześć i szacunek to wykonanie go właściwe językowo. Deformowanie słów hymnu jest zaś naruszeniem przepisów ustawy i wykroczeniem. Sąd wskazał, że możliwość przetwarzania, na co powołuje się obrona, nie dotyczy hymnu. Dla przyjęcia kontratypu, związanego z działalnością artystyczną, konieczne byłoby ustalenie, że: sprawcą czynu jest artystą, efektem czynu jest dzieło artystyczne, a motywem działania - osiągnięcie celu artystycznego. Zdaniem sądu pan Jan (pisze on wiersze i książki) spełnił dwa pierwsze warunki, ale powoływał się na kwestie społeczno-polityczne - nie działał zatem w celu artystycznym.

Szeroka swoboda wypowiedzi

Od wyroku w sprawie o wykroczenie stronie nie przysługuje kasacja. Korzystając ze swoich ustawowych uprawnień, złożył ją Rzecznik Praw Obywatelskich. Wniósł, by Sąd Najwyższy uniewinnił pana Jana, gdyż jego zachowanie - z uwagi na brak społecznej szkodliwości czynu - nie stanowiło wykroczenia.

Czytaj też: Jan Kapela skazany za przerobienie hymnu. Skarga w Strasburgu

Dlaczego sprawa jest istotna dla RPO?

Rzecznik przypomina o art. 73 Konstytucji RP, który  gwarantuje wolność ekspresji artystycznej. Z kolei art. 54 ust. 1 zapewnia wolność wyrażania swoich poglądów i rozpowszechniania informacji. Zgodnie zaś z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka swoboda wypowiedzi nie ogranicza się do informacji czy poglądów, które są odbierane przychylnie przez wszystkich, czy też uważane za neutralne przez każdego. Odnosi się także do ekspresji, która może oburzać, razić czy niepokoić część społeczeństwa. Takie są wymagania pluralizmu, tolerancji, otwartości na inne poglądy, bez których nie istnieje demokratyczne społeczeństwo. Działanie obwinionego, w formie politycznego i artystycznego wystąpienia, dotyczyło kwestii ważnych dla społeczeństwa (nieprzyjęcia uchodźców przez Polskę), nie wiązało się z przemocą i nie miało na celu obrażenia kogokolwiek.

- Wartość, jaką jest cześć i szacunek dla hymnu państwowego powinna pozostawać w równowadze z koniecznością ochrony prawa do swobody wypowiedzi i prawa do wolności artystycznej. Swoboda ta jest jednym z podstawowych fundamentów demokratycznego społeczeństwa. Ewentualne jej ograniczenia mogą być ustanawiane i wprowadzane tylko i wyłącznie, gdy są konieczne w demokratycznym społeczeństwie. Zgodnie z art. 10 ust. 2 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka są one możliwe pod trzema warunkami: ingerencja musi być przewidziana przez prawo (kryterium legalności); ma służyć ochronie publicznych lub indywidualnych dóbr bądź interesów (kryterium celowości); musi być konieczna w demokratycznym społeczeństwie (kryterium konieczności) - podnosi Rzecznik.

Wskazuje, że w kwestiach mających publiczne znaczenie przyjmuje się znacznie szersze granice wolności słowa. Swoboda wyboru sposobu i formy zabrania głosu w debacie publicznej (użycie melodii i struktury hymnu państwowego) także jest chronionym elementem wolności słowa.  Rzecznik przywołał wyrok z 22 lutego 2018 r. dotyczący użycia symbolu „Polski Walczącej". Sąd Okręgowy w Warszawie wskazał w tym wyroku, że: „nie znajduje prawnego uzasadnienia dla postawionej w apelacji tezy, że niedopuszczalne jest, aby symbole Narodu Polskiego były przerabiane w jakikolwiek sposób. Prawo pozwala na przerabianie symboli narodowych, o ile nie prowadzi to do ich znieważenia".

W świetle tych argumentów nietrafna jest, w ocenie Rzecznika, wykładnia Sądu Okręgowego Warszawa-Praga, wskazująca, że każde deformowanie słów hymnu jest naruszeniem przepisów ustawy i oznacza wykroczenie.

- Z jednej strony całkowicie pomija ona konieczność badania społecznej szkodliwości czynu i winy sprawcy, a z drugiej stanowiłaby nieproporcjonalną ingerencję w swobodę wypowiedzi i wolność artystyczną - uważa rzecznik.

W 2015 r. Jan Kapela opublikował w internecie film pt. „Polacy witają uchodźców!", na którym z innymi osobami wykonuje hymn Polski ze zmienionymi przez siebie słowami. Przerobiony fragmenty hymnu brzmiały: "Marsz, marsz, uchodźcy, z ziemi włoskiej do Polski, za naszym przewodem łączcie się z narodem"'; znalazły się tam też słowa: „Migrantów przyjmiemy". Był to głos w dyskusji o uchodźcach. Zmieniony tekst „Mazurka Dąbrowskiego" miał przypominać, że była to pieśń polskich żołnierzy, którzy też byli wtedy uchodźcami.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów