Sąd Najwyższy nie zbada 9 sierpnia kasacji na niekorzyść Mariusza Kamińskiego, koordynatora służb specjalnych. We wtorek uznał bowiem, że z powodu wszczęcia postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie sporu kompetencyjny między nim a prezydentem sprawę należy zawiesić. O losach Mariusza Kamińskiego zdecyduje teraz TK. Rozprawa odbędzie się po wakacjach.
Postanowienie SN znalazło swoich zwolenników i zagorzałych krytyków, także wśród samych sędziów SN. Zadowolenia z zawieszenia nie kryli: Julia Przyłębska, prezes TK, i Michał Wójcik, wiceminister sprawiedliwości.
– To dobra decyzja. SN stanął po stronie prawa, a nie polityki – ocenili.
Julia Przyłębska wyjaśniała, że to jedyna decyzja, która jest zgodna z prawem. Artykuł 86 ust. 1 ustawy o organizacji i trybie postępowania przed TK mówi bowiem wprost, że wszczęcie postępowania przed Trybunałem powoduje zawieszenie.
Piotr Mirek, sędzia SN, tak właśnie uzasadniał we wtorek postanowienie.