W związku z tą deklaracją RPO chce wiedzieć, jakie jest stanowisko Ministra Sprawiedliwości w sprawie przepisów dotyczących przemocy w rodzinie. Wiadomo bowiem, że w rządzie ścierają się różne poglądy dotyczące stosunku państwa do przemocy domowej, a dokumenty przygotowywane w tej sprawie są dla opinii publicznej trudno dostępne.
Czytaj także: RPO: Zakopane nadal nie chce chronić ofiar przemocy domowej
Na przełomie roku rząd najpierw zapowiedział prace nad zmianą ustawy o przemocy w rodzinie, a po powszechnej krytyce projektu zwrócił go do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej do poprawek. Przedstawiciele rządu mówili w mediach o zatrzymaniu prac, do dymisji podała się też wiceministra odpowiedzialna za projekt. Jednak dopiero 1 kwietnia resort rodziny przesłał oficjalne pisemne stanowisko o porzuceniu prac nad projektem.
Wynikało z niego, że sprawcą przemocy nie jest osoba, która dopuściła się jej „jednorazowo", a Niebieska Karta byłaby wystawiana co do zasady jedynie za zgodą ofiary przemocy.
W styczniu za zmianami w ustawie - ale w przeciwnym kierunku, czyli za większą ochroną ofiar przemocy domowej – opowiedział się w programie TVN „Czarno na Białym" pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Adam Lipiński. Uznał, że pojęcie przemocy w rodzinie powinno być poszerzone o przemoc psychiczną i seksualną, a ochrona przed przemocą powinna objąć także związki osób nie będących małżeństwem, a nawet nie mieszkających razem.