Kto opluwa biuro posła Prawa i Sprawiedliwości?

Policja w Piotrkowie Trybunalskim szuka osoby, która regularnie opluwa biuro posła PiS w tym mieście. Niedługo mundurowi mają uzyskać DNA sprawcy.

Aktualizacja: 13.05.2018 14:42 Publikacja: 13.05.2018 12:42

Poseł PiS Grzegorz Wojciechowski

Poseł PiS Grzegorz Wojciechowski

Foto: youtube

Biuro poselskie Grzegorza Wojciechowskiego przy ul. Szewskiej w Piotrkowie Trybunalskim zostało już jedenaście razy oplute.  Policja najpierw nie potrafiła znaleźć podejrzanego, teraz pobrała próbkę śliny do badań.

- Od 1 stycznia 2017 do 10 maja 2018 było 11 zgłoszeń, które dotyczyły najprawdopodobniej oplucia drzwi biura poselskiego przy ulicy Szewskiej - mówi asp. Ilona Sidorko, rzecznik prasowy KMP w Piotrkowi w rozmowie z portalem piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl

Pierwsze incydenty miały miejsce w ubiegłym roku. Sekretarka posła przyszła do biura i zobaczyła oplute wejście. Plwociny były na drzwiach wejściowych - klamce, witrynie.

Sprawę zgłoszono na policję w Piotrkowie, ale czterokrotnie została umorzona z powodu niewykrycia sprawcy.

Plujący zapewne poczuł się na tyle bezkarny, że w tym roku napluł na biuro siedem razy.

Z obserwacji pracowników wynika, że ktoś opluwa wejście, tuż przed otwarciem biura. Kiedy sekretarka przychodziła do pracy klamka była świeżo pobrudzona, podobnie było zimą.

Policja potraktowała każde zgłoszenie poważnie. - Prowadzimy to pod kątem znieważenia - publiczna zniewaga symboli państwowych oraz nieobyczajny wybryk - zapewnia asp. Sidorko.

Śledczy zabezpieczyli też monitoring, ale nagrania jak dotąd niewiele pomogły: nie zarejestrowały nikogo wyraźnie opluwającego drzwi biura poselskiego.

- Jest zabezpieczony monitoring, ale bezpośrednio nie jest to podstawa do przedstawienia komukolwiek zarzutów, monitoring nie jest jednoznacznym materiałem dowodowym w tej sprawie – tłumaczyła policjantka.

Teraz policjanci wybrali inny sposób ściganie sprawcy. Zabezpieczyli ślinę, by mieć kod DNA. Jak teraz to wykorzystają? - Będą chodzić po domach i badać ślinę każdego żeby mieć porównanie? To bezcelowe i potwornie drogie – mówi jeden z piotrkowian w rozmowie z „Faktem".

Sam poseł Wojciechowski całą sprawę tłumaczy w tabloidzie: - Mam dużo spraw interwencyjnych w regionie. Nie wykluczam, że ataki na moje biuro związane są z tymi interwencjami.

Podejrzewa, że sprawcą może być osoba, która zaszła komuś za skórę, a po jego interwencji ma do niego żal. - Nie wykluczam jednak, że atak miał charakter czysto chuligański. Jestem przekonany, że we wszystkich przypadkach sprawcą była ta sama osoba – uważa poseł.

Dodaje, że zależy mu na wyjaśnieniu sprawy. - Bezkarność takich działań prowadzi do eskalacji agresji – tłumaczył w "Fakcie" poseł.

Biuro poselskie Grzegorza Wojciechowskiego przy ul. Szewskiej w Piotrkowie Trybunalskim zostało już jedenaście razy oplute.  Policja najpierw nie potrafiła znaleźć podejrzanego, teraz pobrała próbkę śliny do badań.

- Od 1 stycznia 2017 do 10 maja 2018 było 11 zgłoszeń, które dotyczyły najprawdopodobniej oplucia drzwi biura poselskiego przy ulicy Szewskiej - mówi asp. Ilona Sidorko, rzecznik prasowy KMP w Piotrkowi w rozmowie z portalem piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Donald Tusk chory, ma zapalenie płuc. I wskazuje datę rekonstrukcji rządu
Polityka
Rau wypomina ministrom rządu Tuska, że "chcą objąć dochodowe mandaty" w PE
Polityka
Kucharczyk: Wyborcy mogą czuć się rozczarowani listami KO do PE
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Wybory do PE. Borys Budka tłumaczy, dlaczego startuje