Suski mówił w programie "Graffiti", jak wyobraża sobie funkcjonowanie podzielonego Senatu.
Suski stwierdził, że jak dotąd rządził się nieco innymi prawami niż Sejm, że było w nim więcej refleksji i powagi. Nie wykluczył jednak, że właśnie do Senatu, podzielonego "niemal po połowie", przeniesie się spór polityczny.
Według Suskiego wynik wyborów do Senatu był "uczciwy w ramach systemu", ale niesprawiedliwy w ramach partyjnego podziału.