Mazurek: Przyznanie nagród nam zaszkodziło

Nie jestem w rządzie i nie decydowałam o przyznawaniu nagród. Mamy jednak świadomość, że to rzutuje na sondaże. Przyznanie nagród nam wizerunkowo zaszkodziło - stwierdziła rzeczniczka PiS i wicemarszałek Sejmu Beata Mazurek.

Aktualizacja: 05.04.2018 12:15 Publikacja: 05.04.2018 11:23

Beata Mazurek

Beata Mazurek

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Beata Mazurek zapewniła, że PiS podejmie wkrótce decyzję, która - jak ma nadzieję - "zakończy sprawę". - Dyskutujemy nad tym - stwierdziła.

Mazurek oświadczyła, ze prezes PiS Jarosław Kaczyński nic o nagrodach nie wiedział i był zaskoczony zarówno ich przyznaniem, jak i wysokością, ale również jest przekonany, że nie było to nadużycie.

- Co do zasady premie są gwarantowane w Kodeksie pracy - mówiła. Powiedziała, że w rozmowie z nią prezes zaprzeczył, jakoby mówił cokolwiek o zachęcaniu Beaty Szydło do "pokazania pazurków" w obronie przyznanych nagród (takie słowa miały paść w wywiadzie dla portalu wPolityce.pl - red.). - Nie jest tak, że Jarosław Kaczyński o wszystkim decyduje i o wszystkim wie. To jest jedna z rzeczy, o której nie wiedział - mówiła rzeczniczka.

Rzeczniczka PiS nie potwierdziła dzisiejszych doniesień mediów o planowanych zmianach w programie 500+.

- Takich planów my jako partia nie mamy - mówiła Mazurek.

Stwierdziła, że wie o nich z mediów, które powołują się na "źródła anonimowe lub zbliżone", a podawane w ten sposób informacje są w 90 lub nawet w 100 procentach nieprawdziwe.

- My, politycy Prawa i Sprawiedliwości, mamy swoje twarze i nazwiska i nie wstydzimy się artykułować swoich opinii - zapewniła Mazurek.

Rzeczniczka PiS  przyznała, że co prawda prezydent "ma prawo ustawy wetować, podpisywać i kierować do trybunału", ale zawetowanie ustawy degradacyjnej było dla partii rządzącej zaskoczeniem

- Nie rozumiemy tej decyzji. To tyle tytułem komentarza - stwierdziła Mazurek, dodając, że nie podziela zdania doradczyni prezydenta Zofii Romaszewskiej, która oceniła, że ustawa ta jest "w ogóle niepotrzebna".

"Kompletną bzdurą" i fake newsem nazwała Mazurek informacje podawane przez niektóre media, że na biurku premiera Kaczyńskiego leżą już dokumenty mające udowodnić "zdradę dyplomatyczną" Donalda Tuska.

- Prokuratura nie ma prawa ujawniać komukolwiek jakichkolwiek dokumentów i szczerze mówiąc nie wiem komu miałoby zależeć na rozpowszechnianiu takich fake newsów - mówiła Mazurek. - Wiem, że cel jest taki, aby osłabić nasze sondaże. To są takie same baśnie jak te, że Jarosław Kaczyński jest niezadowolony ze Zbigniewa Ziobry.

Besta Mazurek mówiła, że plany powołania przez PiS komisji ds. wyłudzania VAT mają wskazać, jak dużo pieniędzy wyciekło z budżetu państwa, ale też uświadomić, "jakie były zaniechania poprzedniego rządu".

Rzeczniczka PiS  przyznała, że co prawda prezydent "ma prawo ustawy wetować, podpisywać czy kierować do trybunału", ale zawetowanie ustawy degradacyjnej było dla partii rządzącej zaskoczeniem

- Nie rozumiemy tej decyzji. To tyle tytułem komentarza - stwierdziła Mazurek, dodając, że nie podziela zdania doradczyni prezydenta Zofii Romaszewskiej, która oceniła, że ustawa ta jest "w ogóle niepotrzebna". 

Z kolei do rzecznika rządu odesłała Mazurek pytania dotyczące wydatków na podróże senator PiS Anny Marii Anders, prostując jednak, że wyjazdy te były realizacją obowiązków zawodowych Anders.

Na przywołane przez dziennikarza stwierdzenie posłanki PO Izabeli Leszczyny że afer PO nie było i jest to wymysł Prawa i Sprawiedliwości, zeczniczka PiS zaapelowała do mediów o mówienie o Amber Gold czy o aferze stoczniowej,.

- Odwińcie taśmy z rozmowami na cmentarzach, na stacjach benzynowych, przypomnijcie tym, którzy mają zaniki pamięci, jak to było za czasów PO - mówiła Mazurek.

Beata Mazurek zapewniła, że PiS podejmie wkrótce decyzję, która - jak ma nadzieję - "zakończy sprawę". - Dyskutujemy nad tym - stwierdziła.

Mazurek oświadczyła, ze prezes PiS Jarosław Kaczyński nic o nagrodach nie wiedział i był zaskoczony zarówno ich przyznaniem, jak i wysokością, ale również jest przekonany, że nie było to nadużycie.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Mariusz Kamiński nie stawił się na posiedzeniu komisji śledczej. Pojawił się w prokuraturze
Polityka
Barbara Oliwiecka o spotkaniu Dudy z Trumpem: To może być pocałunek śmierci
Polityka
Wybory samorządowe 2024: Gdzie odbędzie się II tura? Kraków, Poznań i Wrocław znów będą głosować
Polityka
Sondaż: Kto zostanie prezydentem Gdyni? Wyraźny faworyt
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Przemysław Czarnek: Po raz pierwszy od niepamiętnych czasów muszę się zgodzić z Donaldem Tuskiem