We wtorek komisja sprawiedliwości przyjęła, wraz z poprawkami PiS, projekt prezydenta ws. KRS. Sejm miałby wybierać członków Rady większością 3/5 głosów w obecności, co najmniej połowy ustawowej liczby, głosując na listę kandydatów. W przypadku niedokonania wyboru w tym trybie, Sejm wybierałby członków Rady bezwzględną większością głosów, głosując na wcześniej zgłoszoną listę. Każdy klub poselski mógłby wskazywać nie więcej niż dziewięciu kandydatów do Rady.

W najbliższą środę w Sejmie odbędzie się II czytanie prezydenckich projektów o Sądzie Najwyższym oraz o Krajowej Radzie Sądownictwa. 

Podczas obrad kierowanej przez Stanisława Piotrowicza Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka jeden z posłów PiS powiedział, że "na salę powinna wejść Joanna Szczepkowska i powiedzieć, dzisiaj skończył się w Polsce komunizm". To nawiązanie do słów aktorki, która w Dzienniku Telewizyjnym powiedziała: "Proszę Państwa, 4 czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm."

Szczepkowska słowa polityka PiS skomentowała na swoim profilu na Facebooku. "Na Komisji Sprawiedliwości prowadzonej haniebnie przez Stanisława Piotrowicza, pod koniec obrad, które zatwierdziły haniebny projekt ustawy o SN, ktoś z PiS powiedział – teraz powinna tu wejść Joanna Szczepkowska i powiedzieć, dzisiaj skończył się w Polsce komunizm" - napisała aktorka.

"Chciałabym teraz zacytować słowa posła Jarosława Kaczyńskiego: „ nie wycierajcie sobie swoich zdradzieckich mord nazwiskiem” ( koniec cytatu ) osoby, która nie chce mieć z Wami nic wspólnego. Gdybym była na tej sali, powiedziałabym: ciągniecie ten kraj w otchłań, żerując na naiwności ludzkiej. Tak postępowała komuna. Mam nadzieję. że będę mogła kiedyś ogłosić koniec bezprawia PiS-u" - dodała.