L4 i macierzyński - ZUS szykuje ważne zmiany w zasiłkach

Zasiłek macierzyński będzie można otrzymać dopiero po okresie wyczekiwania, a zasiłek chorobowy po zwolnieniu z pracy będzie przysługiwał przez maksymalnie 30 dni - takie zmiany szykuje ZUS, by ograniczyć nadużycia w korzystaniu z zasiłków i uszczelnić fundusz chorobowy.

Aktualizacja: 12.05.2021 17:55 Publikacja: 12.05.2021 14:20

L4 i macierzyński - ZUS szykuje ważne zmiany w zasiłkach

Foto: Adobe Stock

Jak dowiedział się "Fakt", ZUS chce wyręczyć płatników (pracodawców) i zająć się rozliczaniem wszystkich składek i wypłatą wszystkich zasiłków. W ten sposób zamierza zwiększyć kontrolę nad wydatkami z funduszu chorobowego, z którego co roku  wyciekają miliardy złotych. Gazeta dotarła do założeń programu, jaki ZUS przedstawił we wtorek przedsiębiorcom na posiedzeniu Rady Przedsiębiorców zorganizowanym przez Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców.

ZUS chce, by jego propozycje zostały wdrożone jak najszybciej, ale część z nich wymaga zmiany ustaw.

Czytaj też: ZUS: będzie pełna automatyzacja pobierania składek i przyznawania świadczeń

Jedna z najważniejszych propozycji dotyczy zasiłków chorobowych. Obecnie zasiłek ten przysługuje przez maksymalnie 182 dni zwolnienia lekarskiego. Jeśli jednak przed końcem tego okresu pracownik uzyska L4 na inną chorobę, limit jest liczony od nowa. ZUS chce, by limit był tylko jeden na wszystkie zwolnienia lekarskie, wystawione niezależnie od choroby. Po wyczerpaniu 182 dni chorobowego pracownik musiałby iść do pracy albo przejść na świadczenie rehabilitacyjne.

Kolejna zmiana dotyczyć ma okresu przez jaki prawo do zasiłku chorobowego przysługuje osobie zwolnionej z pracy. Jeśli przed końcem okresu wypowiedzenia lub niedługo po nim dostaniemy L4, to w sumie możemy na nim przebywać tyle czasu, ile osoby pracujące - 182 dni (chyba, że niezdolność do pracy spowodowana jest gruźlicą lub przypada w trakcie ciąży - wtedy na zasiłku chorobowym można być 270 dni).

ZUS chce, by po ustaniu zatrudnienia, prawo do zasiłku chorobowego przysługiwałoby tylko przez 30 dni.

Rewolucyjna wręcz zmiana czeka matki. W przypadku zasiłku macierzyńskiego nie ma obecnie okresu wyczekiwania, czyli czasu, po którym nabywa się prawo do zasiłku. Taki okres jest w przypadku zasiłku chorobowego i wynosi 30 dni nieprzerwanego podlegania ubezpieczeniu społecznemu w przypadku etatowców lub  90 dni w przypadku zleceniobiorców.

Według "Faktu", urzędnicy zaproponowali wprowadzenie okresu wyczekiwania także w przypadku zasiłków macierzyńskich. Jeszcze nie wiadomo, jak długiego. Zmiana oznacza jednak, że jeśli kobieta w ciąży będzie pracowała zbyt krótko, to nie nabędzie prawa do pełnego zasiłku macierzyńskiego dopóki nie minie okres wyczekiwania. Dostawałaby wówczas 1000 zł miesięcznie na rękę – tyle, ile obecnie wynosi świadczenie rodzicielskie przysługujące niepracującym rodzicom.

Okres wyczekiwania miałby zostać wprowadzony także w przypadku zasiłku opiekuńczego.

Jak dowiedział się "Fakt", ZUS chce wyręczyć płatników (pracodawców) i zająć się rozliczaniem wszystkich składek i wypłatą wszystkich zasiłków. W ten sposób zamierza zwiększyć kontrolę nad wydatkami z funduszu chorobowego, z którego co roku  wyciekają miliardy złotych. Gazeta dotarła do założeń programu, jaki ZUS przedstawił we wtorek przedsiębiorcom na posiedzeniu Rady Przedsiębiorców zorganizowanym przez Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona